piątek, 30 marca 2012

Rozdział 7


Otworzyłam drzwi. I ujrzałam…to była Eli. Była cała i zdrowa , byłam bardzo zszokowana i szczęśliwa.
Elii !!!! - powiedziałam
Byłam bardzo szczęśliwa gdy Eli się odnalazła.
- Jeju Eli gdzie ty się podziewałaś ? Wiesz jak wszyscy się o ciebie martwiliśmy – spytałam
- Przepraszam Was wszystkich, byłam w domu tylko że zgubiłam telefon i nie miałam jak zadzwonić – powiedziała i mnie przytuliła
- Opowiadaj jak tam było na randce z Zaynem – spytała z ciekawością
- Cudownie, ja i Zayn jesteśmy parą chodzimy ze sobą !!! – powiedziałam z uśmiechem
- Ojeju to cudownie, bardzo się cieszę – powiedziałam i pogratulowała mi
- Kochanieee już schodzę – powiedział Zayn
- Kto to ? – spytała Eli
- To Zayn – powiedziałam
- No dobrze to nie będę wam przeszkadzać pójdę do Harrego bo pewnie się martwił buziaczki – powiedziała i uciekła
Dobrze że Eli się znalazła. Jeden chociaż problem z głowy. A drugi nie..chodzi o te pogróżki strasznie się boje co ta dziewczyna może zrobić.!!
- Ktoś był ? – zapytał się mnie Zayn
- Tak wiesz kto to nigdy nie zgadniesz…to Eli znalazła się , poprostu była w domu tylko telefon zgubiła – powiedziałam
- To super, mogłaś powiedzieć by poszła do Harrego bo on się bardzo zamartwiał – powiedział Zayn
- Ona sama na to wpadła i poleciała do niego, dobra Zayn chodź co zjeść – powiedziałam
Usiedliśmy przy stole i zjedliśmy śniadanie, weszłam przy okazji na TT i napisałam o znalezieniu Eli :
‘’ Jupi…!!!! Eli się znalazła. Wszyscy są szczęśliwi. Właśnie siedzę z Zaynem i jemy płatki ;** ‘’ Kocham Cię Zayn – Vicky
- Daj słońce też chce coś napisać – powiedział Zayn
- No nie wiem , nie wiem musisz mnie przekonać – powiedziałam
Zayn wziął mnie za rękę przytulił i namiętnie pocałował i zapytał
- A teraz ?
- Proszę masz – powiedziałam
‘’ Właśnie jem płatki z moim skarbem. I siedzimy sobie. Eli się znalazła. Harry nie będzie już przygnębiony . Kocham Cię Vicky. -  Zayn
- To co robimy teraz ? – zapytałam
- Nie wiem a co chcesz robić?- zapytał
- Chodzimy do sklepu – zaproponowałam
Zayn się ubrał, ja poszła zrobić sobie makijaż i uczesałam się dzisiaj włoski rozpuszczone. Wzięłam kluczyki od samochodu i pojechaliśmy .  Weszliśmy do Centrum Handlowego. Od razu weszliśmy do sklep Loui Vuitton. Była prześliczna torebka.
- Jeju jaka śliczna torebka – powiedziałam z zachwytem
- Bardzo śliczna do twarzy ci kochanie , proszę Pani bierzemy tą torbę – powiedział Zayn
- Ale..Zayn zobacz jaka cena jest tej torby – powiedziałam


*paczadełkami Vicky *

Boże jak ja go kocham i widać on mnie też. Nie musiał mi kupować tej torby za taką cenę. 

- Zayn jesteś cudowny, ale nie musiałeś kupować mi tej torby i tak Cię kocham. – powiedziałam i go pocałowałam
-  Chodźmy do McDonalda – powiedział Zayn
Poszliśmy do McDonalda ja zamówiłam frytki, sałatkę i nugetsy a Zayn frytki i hamburgera. Zjedliśmy i pojechaliśmy i zaproponowałam byśmy pojechali do chłopaków.
- Hej – powiedział Liam otwierając nam dzwi
- Hej chłopaki – powiedziałam razem z Zaynem
- No czołem – powiedział Louis
- Była u was Eli? – spytałam
- Tak była, była i od razu z Harrym poszła do kina – powiedział Niall
- Aha to bardzo dobrze że Eli się w końcu znalazła no ale dobra my już lecimy chcieliśmy się tylko spytać czy była u was Eli pa – powiedział Zayn
- Pa chłopaki – powiedziałam
- Gdzie idziemy Zayn ? – spytałam
- Zobaczysz niespodzianka – powiedział Zayn
Zayn wziął kluczyki i pojechaliśmy , niestety nie wiem gdzie bo Zayn kazał mi zamoknąć oczy. Po chyba 40 min dojechaliśmy.
- Nie podglądaj – powiedział Zayn
- Dobrze dobrze – powiedziałam



[ po 10 min ]
- Otwórz oczka – powiedział Zayn
- Boże to cos cudownego, nigdy nikt nie zrobił dla mnie takiego czegoś.


_____________________________________________________________________________

Hejka tu Smerfetka. I jak podoba się rozdział ?
Jak myślicie co Zayn przygotował dla Vicky? Cieszycie się że Eli się odnalazła ? Wszystko dowiecie się w 8 rozdziale.
Bardzo chciałam wam podziękować za 1192 wejścia na nasz blog jesteście wszyscy cudowni.
Jutro doda Malinka :*
Buziaczki papa ; **

czwartek, 29 marca 2012

Rozdział 6

... list od ' wielkiej ' fanki Zayna . To była pogróżka : 'Cześć , Victoria ! Jak przeczytałam na twoim i Zayna TT że chodzicie . Więc , się od Malika odwal bo jak nie to będzie źle . Masz tydzień aby się z nim rozstać . Nara .' Bardzo krótki jak na list ale bardzo mnie wystraszył . Postanowiłam pokazać go Zayn'owi . Po 15 min byłam u chłopaków . W domu był tylko Hazza i Lou . Sytles był bardzo zdenerwowany .
- Hej! Harry co ty taki zdenerwowany ? - zapytałam kładąc mu rękę na ramieniu .
- Cześć ! Bo nigdzie nie ma Eli . Tęsknie za nią ! Zaraz idę na policję ! - denerwując się wziął kurtkę i wyszedł.
- Zaraz do Ciebie przyjadę na policję
- Dobra , do zobaczenia . - pożegnał się .
- Ej , Lou gdzie jest Zayn ? - zapytałam .
- W swoim pokoju , a co ?
- Muszę z nim porozmawiać .
Poszłam na górę do pokoju Zayn'a . Malik siedział w na łóżku oglądając TV . Jak on ślicznie wygląda .
- Hej Kochanie ! - pocałowałam go namiętnie .
- Witaj Misiaku ! -  odwzajemnił .
- Mam do Ciebie sprawę . Zobacz . - podałam mu list .
Zayn zaczął czytać list . Kiedy już skończył był bardzo zdenerwowany . Wstał i mnie przytulił .
- OMG ! Co za dziewczyna ! - puścił mnie i chodził po pokoju myśląc .- Wiem , za 3 dni mamy spotkanie z Ellen i wszystko to wytłumaczę . Nie bój się , jeśli jeszcze raz taki list dotrze do Ciebie lub do mnie to dobiero będzie źle - przytulił mnie znowu i pocałował .
- Oh , no dobrze . - przytuliłam go - Słuchaj , ja muszę jechać na policję aby zgłosić zaginięcie Eli . Idziesz ze mną ? - zapytałam wychodząc z pokoju .
- Jasne ! - wziął kurtkę i kluczyki i pojechaliśmy na policje .

* paczydełkami Hazzy *
Postanowiłem zadziałać i pojechać na policję . Wziąłem kluczyki i pojechałem . Na miejscu byłem 30 min później . Wszedłem i czekałem jeszcze 10 min na Vicky . Z nią przyjechał Zayn . Razem w 3 zgłosiliśmy zaginięcie.
- Ah , gdzie ona jest !? - cały czas myślałem . Miałem czarne myśli .
- Harry , ona się znajdzie - pocieszał mnie Zayn .
- A jeśli nie ?!
- Uspokuj się ! Nie mów tak ! Zanjdzie się ! - podbiegła do mnie Vicky i przytuliła mnie .
- No dobrze . - przytuliłem ją po przyjacielsku .

* paczydełkami Victorii *
Gdzie ta Eli !? Gdzie ona się podziewa ?! Eh , dobra może napiszę na TT posta , może oni coś wiedzą .
' Słuchajcie , zagineła moja przyjaciółka Eli . Nie mogę jej znaleźć . Tu macie jej zdjęcie . Jeśli coś będziecie wiedzieć to piszcie , zależy nam bardzo ! OTO ZDJĘCIE ELI . xxx Eli gdzie jesteś ?! :( ' Po napisaniu postu zrobiłam sobie kanapkę i usiadłam na parapecie założyłam słuchawki i odpłynęłam .

{ 2 godziny później }
 Po tych 2 godzinach przypłynęłam . Nagle ktoś z tyłu mnie złapał za biodra i przytulił . To był Zayn .
- Cześć kochanie -pocałował mnie .
- Cześć - pocałowałam go w policzek .
- Coś się dzieje ? - zapytał zaniepokojony .
- No tak , Eli nie ma ze mną i jeszcze ten list . Wszytko jest nie tak - popłynęła mi łza .
- Misiaku  , nie płacz wszystko będzie dobrze - wytarł mi łze swoją ręką .
- Żebyś miał rację - przytuliłam się do niego .
Potem poszliśmy do salonu . Usiadłam na kanapie a Zayn nie .
- Nie siadasz ? - zapytałam .
- Zamknij oczy .
- Dlaczego ? Co chcesz zrobić ?
- Zamknij oczy !
Zamknęłam oczy . I nagle poczułam jak na mojej klatce piersiowej leży . Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam piękny naszyjnik w kształcie serca . Jaki on śliczny . Rzuciłam się na Malika i przytuliłam go .
- Wow ! Zayn ! Jest piękny dziękuje - pocałowałam go namiętnie .
- Jest tak samo wyjątkowy jak ty ! - przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować . Wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju . Położył mnie na łóżku i zaczął całować . Po chwili nasze ubrania leżały na podłodze .
Położyłam głowę na klacie Zayn'a i usnęłam razem z nim .

* następnego dnia  , oczentami Vicky*
Wstałam dzisiaj o 7.00 . Leżałam na łóżku z 15 min i gapiłam się na Zayn'a . Hym ... postanowiłam zrobić mu niespodziankę . Zaczęłam śpiewać ' One Thing ' i nagle zaczęłam skakać po łóżku . Zayn tak się przestraszył że aż spadł z łóżka i wyglądał jak by się paliło . Haha... głuptas mój .
- Ej , no ! - złapał mnie i zaczął łaskotać .
- Za ... Zayn . ! Prze ... przestań ! - nie mogłam dokończyć zdania .
- Dobrze , ale nigdy więcej takich pobudek , ok ? - spojrzał na mnie .
- No dobrze - pocałowałam go w policzek .
- Co ? Tylko w policzek ? - nastawił usta .
- Hahaha... - złapałam za poduszkę i machłam ją w Zayn'a .
Malik pobiegł do łazienki i nie chciał wyjść . Więc , dopóki  on tam będzie siedział ja się ubiorę w czerwone rurki , miałą bokserkę i czerwoną bejsbolówkę oraz białe conversy . Zeszłam na dół zjeść śniadanie . Zrobiłam płatki z mlekiem .
- Zayn ! Chodź na śniadanie ! - krzyczałam z dołu .
- A jesteś w pokoju ?
- Nie jestem , złaź ! - jadłam .
Nagle ktoś zadzwonił do drzwi , otworzyłam i ujrzałam ...
_________________________________________________________________________________
Siema . :*
Sorki że nie dodałam wczoraj rozdziału ale musiałam się pouczyć do sprawdzianów .
Dziękujemy za 1103 wejścia . Jesteście kochani ! < 3 Piszcie komentarze proszę ! Bardzo nam zależy .
No i jak podoba wam się 6 rozdział ? Co zobaczyła Victoria ? Hah , czy Zayn wkońcu zejdzie ? :D:D
Hahaha ... jutro doda Smerfetka . :*:*
Papapa. < 3

wtorek, 27 marca 2012

Rozdział 5


*oczyma Victorii *

To było cos cudownego , te kwiaty , świece ,  boże jak on cudownie wygląda w tym garniturze.

- Ja chyba snie – powiedziałam , mało co nie zemdlałam
- Witaj Victorio , wyglądasz zabójczo – powiedział Zayn
- Witaj Zayn , ty też wyglądasz zabójczo – powiedziałam
Zaczęliśmy się śmiać. Usiedliśmy i zaczęliśmy jeść , aż do czasu gdy Zayn wziął mnie za  rękę.
- Vicky słuchaj musze Ci coś , na szczęście dzisiaj nam nikt nie przeszkodzi, to co do ciebie czuje jest czymś niesamowitym i mowie to na poważnie , gdy pierwszy raz Ciebie ujrzałem od razu coś poczułem do ciebie, te twoje piękne włosy , twoje śliczne niebieskie oczy , od razu się w tobie zakochałem. Ale nie miałem odwagi by Ci to wszystko powiedzieć. Po prostu myślałem że taka osoba jak ja nie mogę chodzić z taka osobą jak ty. Ale chce byś wiedziała co naprawdę do ciebie czuje. Kocham Cię
*oczyma Vicky *

OMG , OMG , OMG . Czyja snie ?! Tak ja chyba snie…. Czy Zayn ten Zayn , Zayn Malik , Zayn z zespołu 1D właśnie powiedział że mnie KOCHA ?????  Chyba zaraz zemdleje... Dobra on wyznał mi to co on do mnie czuje to teraz na mnie kolej nie będę gorsza. To do roboty dziewczyno !!!!

*oczyma Zayna *
Kurcze…chyba uznała mnie za idiote czemu ona nic nie mówi ??!!

- Vicky czemu nic nie mówisz , coś się stało – zapytał Zayn zaniepokojony
- Nie , nie nic się nie stało. Po prostu jak wyznajemy to co do siebie czujemy to ja też muszę co cos powiedzieć Zayn. Bo ty mi się bardzo bardzo podobasz zakochałam się w tobie od pierwszego wejrzenia. Ubóstwiam ten twój nieziemski umiech , te twoje super włosy, twój niesamowity głos. Jesteś idealnym chłopakiem. I to ja powinnam sobie zadawać pytanie czy JA mogę chodzić z taką osobą jak TY !!! Też Cię Kocham jesteś najwspanialszym chłopakiem pod słońce.
- Czy chciałabyś zostać moją dziewczyną Vicky ?? – powiedział Zayn
- Ależ oczywiście, marze o tym od zawsze . TAK TAK TAK TAK chcę z tobą chodzić !!!!!!!!!!!
- Boże ja nie wierze chodzę z Zaynem !!!!!!!!!!!!!!!!! – powiedziałam z zachwytem
Wróciłam do domu. Zayn kupił mi kwiaty i mnie odprowadził. Jakie to romantyczne.
[ 2 godziny później w domu ]
Jeju ten dzień był niesamowity musze wejść na TT i napisać o tym :
’ Jeju jeju jeju , sama w to nie wierze , ale chodzę z ZAYNEM!!!! Ten dzień był niesamowity, bardzo cieszę się z tej kolacji była cudowna. Kocham Cię Zayn <33 ’’  - Vicky
- Oooo..Zayn też coś dodał..- powiedziałam
‘’ Niesamowite chodzę z Vicky. To mój najlepszy dzień. Dzięki chłopaki za wspieranie. Kocham Cię Vicky <33 ‘’ – Zayn
Jaki on cudowny. Musze o wszystkim powiedzieć Eli Ale ale….gdzie ona jest ???
- Pewnie u chłopaków - pomyślałam
- Dobra muszę iść do nich – powiedziałam
Wzięłam kluczyki od auta, i pojechałam jechałam zaledwie 10 min. Wchodzę.
- Hej ! – odpowiedział otwierając drzwi Lou
- Cześć , słuchaj wiesz gdzie jest Eli ? – powiedziałam
- Nie nie wiem gdzie ona się podziewa , nie ma nawet nikogo w domu, jestem tylko ja i moje marcheweczki: Pan Marchewka, Pani Marchewka, Dziecko Marchewka  chcesz ich poznać  ?? – powiedział Lou
- Nie Lou nie chce ich na razie poznać, muszę znaleźć  Eli, niepokoi mnie to że jej nigdzie nie ma. – powiedziałam
- Pewnie jest z chłopakami – odpowiedział Louis  i jego Marchewki
Muszę napisać smsa do chłopaków :
‘’ Hej chłopaki jest z wami Eli ?
- Ej , chłopaki dostałem smsa od Victorii, pyta się czy jest z nami Eli - powiedział Harry
‘’ Nie Eli z nami nie jest, coś się stało ? ‘’
Kurcze musze im powiedzieć, że Eli nie ma nigdzie.
‘’ Niepokoi mnie to bo nie ma jej w domu, a u was też jej nie ma jest tylko Louis i jego rodzinkowa Marchewka xD, pomocy chłopaki. Spotkajmy się u mnie o 20;00’’
- Dobra musimy pomóc Vicky, jedziemy do niej – powiedział Liam
‘’ Ok. O 20;00 będziemy u ciebie ‘’
[ tymczasem u Vicky ]
- Jeju gdzie jest Eli, martwię się oby jej się nic nie stało…- powiedziałam bardzo zaniepokojona
- Ktoś puka…może to Eli !!!! – powiedziałam szczęśliwa
Otwieram drzwi…to chłopaki..
- Hej chłopaki i coś wiecie na temat Eli – powiedziałam załamana
- Nie nic nie wiemy niestety – powiedzieli chłopcy chórem
- Słuchaj słońce zobaczymy jutro idź spać, jak do jutra jej nie będzie idziemy na policje. – powiedział Zayn
- Noo…dobrze. – powiedziałam
Pożegnałam się z chłopakami. Poszłam zjeść kolacje zrobiłam sobie omleta i weszłam na TT. :
‘’ Właśnie jem omleta… Niestety gdzieś zapodziała się Eli. Zobaczymy do jutro jak do jutra Eli nie będzie idę z chłopakami na policje.’’ – Vicky



^ następnego dnia ^
Wstałam, umyłam się, zrobiłam sobie makijaży, zrobiłam sobie kitkę . Założyłam niebieskie rurki, bluzkę, czerwoną bejsbolówke i trampki. Poszłam do skrzynki sprowadzić czy coś jest. To co zobaczyłam było dla mnie bardzo szokujące, bo dostałam…

_____________________________________________________________________________

Siemka tu Smerfetka. ;*
No wlanie co dostała Victoria ? Gdzie jest Eli ? Tego dowiecie się w kolejnym rozdziałem number 6 ;D
Chciałyśmy ja i Malinka serdecznie podziękować Agnieszce naszej koleżance ze szkoły , która poleca wszystkim naszego bloga. Jeżeli podoba wam się nasz blog, prosimy polecajcie go innym osobą, będziemy bardzo wam wdzięczni.

poniedziałek, 26 marca 2012

Rozdział 4

... tak , to Zayn ! Heh , pewnie te marchewki które kupuje to dla Lou . Ale jakiś smuty się wydaje . Hym... coś pewnie nie gra . Muszę się dowiedzieć .
- Siemka ! - powiedziałam i klepałam go po ramieniu .
- Oh ty , przestraszyłaś mnie ! - złapał mnie zaczął łaskotać .
- Ej ,Zayn już dosyć ! Hahah - wzięłam jego ręce od mojego brzucha .
- Oki dobrze . - odpowiedział .
- Słuchaj , wczoraj chciałeś mi coś powiedzieć co nie ? - zapytałam zaciekawiona .
- No tak ale ... a z resztą ... nie ważne . - schylił głowę .
- No ważne ważne .
W tej chwili Malikowi spadły okulary i kaptur . Oczywiście paparazzi go ujrzeli i zaczęli cykać zdjęcia oraz zadawać różne pytania . Ja oddaliłam się kupować dalszą listę zakupów . Kupiłam 6 jabłek , 2 cole , 14 bułek , masło , wędlinę i kiełbasę . Mm... Eli będzie zachwycona . Hah . Zapłaciłam za zakupy i wsiadłam do samochodu . Po 15 min byłam w domu . Zrobiłam sobie kanapkę z wędliną i usiadłam przed TV . Nagle usłyszałam jak Eli schodzi po schodach .
- Ej , a ty gdzie się wybierasz ? - zapytałam .
- Na sesje , będę za ok 12 .00 . Buźka . - uścisneła mnie i wyszła.

* oczyma Eli *
Ojć ! Prawie mnie przyłapała . No musiał skłamać że idę na sesje . Oczywiście nie było mi z tym dobrze że , musiałam okłamać przyjaciółkę . Ale chłopaki powiedzieli że mam wyjść tak aby Vicky nie widziała . I mi się nie udało . Eh , byłam u chłopaków punktualnie .
- Witaj ! Proszę cię wchodź - dziwi otworzył mi Hazza .
- Okej , dziękuje . - odszedł do mnie i pocałował mnie w policzek . Jakie to słodkie .
- Chodź do salonu - wziął moją rękę i zaprowadził mnie do pomieszczenia .
Oczywiście 3 chłopaków bez Zayn'a grała w gry na playstation . Malik jeszcze nie wrócił ze sklepu .
- I jak Lou ? Źle bez marchewki co ? - zapytałam go śmiejąc sie .
- I ty jeszcze się pytasz ?! Ja chce marchewkę ! - zaczął się drzeć jak by mu coś strasznego robili . Ale Liam wkroczył do akcji i uspokoił Tomlisona .
- To o co chodzi ? - zapytałam zdejmując kurtkę .
Liam , Niall usiedli na kanapie a Hazza na fotelu . A gdzie oczywiście Lou . Louis na kolankach Stylesa . Hah ten nasz Larry .
- Ej , no nie dzisiaj ! - Loczek zrzucił ' marcheweczkę ' na podłogę .
- Aaał . Bo się fochnę ! - i znowu zaczął się drzeć .
- Oj , jutro sobie będziesz siedział cały dzień - Hazza uśmiechnął się i pogłaskał siedzącego  na podłodze Lou .
- W końcu dowiem się o co kaman ?! - usiadłam obok Loczka .
- No bo , jest taka sprawa dotycząca Zayn'a i Victorii . - zaczął Niall .
- Domyśliłam się ... kontynuuj .
- Mamy do ciebie kilka pytań o Vicky . Zgodzisz się odpowiedzieć ? - zapytał Lou .
- No jasne , chyba że chodzi o jej życie bardziej ' prywatne ' to nic wam nie powiem . - założyłam nogę na nogę . - No to ... pytajcie ?
- Czy ona ma chłopaka ?
- Nie , nie ma .
- To dobrze ... - nagle wszedł wściekły Zayn .
- No ja nie mogę ! Nawet kilka minut nie można w spokoju porozmawiać ! Masz Lou marchewki . - odłożył zakupy do kuchni a Louis pobiegł tak szybko że potłukł wazon .
- Ajj , uspokój się ! - uspokajał Liam . - Opowiedz co się stało .
Malik usiadł na kolanach Hazzy i zaczął opowiadać co się wydarzyło w  sklepie . Aż tu nagle Lou wchodzi w marchewką i widzi jak Zayn siedzi na kolanach Hazzy . Zrozpaczony Lou pobiegł do swojego pokoju a za nim Loczek i Niall .
- No widzisz co żeś zrobił ? - Hazza zrzucił Malika z kolan i pobiegł za chłopakami .
- Ej , chłopaki a może wy mi powiecie o co chodzi ? - wstałam wkurzona .
- Okej . Chodzi o to że Zayn zakochał się w Vicky ... - zaczął Liam .
- Koleś ! Tak prosto w z mostu ? - spojrzał na niego Zayn .
- Ona już się tutaj za dużo nacierpiała a po za tym musi zaraz wracać do domu geniuszuuuu .
- Ooo.. naprawdę ? Bo wiesz Victoria też sie w tobie kocha . Cały czas o tobie gada . Mówię ci ona marzy o tobie . Tu masz jej numer telefonu napisz do mniej . Na pewno odpiszę . Będziecie szczęśliwą parą ! A ja muszę już lecieć. Buziaki . - założyłam kurtkę i dałam kartkę Zayn'owi .
- Dziękuje ci bardzo ! Bardzo nam pomogłaś ! - przytuli mnie i zaprowadzili do drzwi .

* tym czasem u Lou , Hazzy i Nialla *
- Ej no , Louis kochanie ty moje otwieraj ! - walił w drzwi Hazza .
- NIE !
- Tak ! Otwieraj ! - walił nadal .
- Dobra !- Lou otworzył drzwi .
- Przepraszam cię ! To Zayn usiadł na moich kolanach a nie chciałem go zrzucać do Eli już długo czekała żeby z nami porozmawiać . - rzucił się na Tomlisona .
- No dobra , wybaczam ci ! Wiesz że nie umiem się długo gniewać !- przytulili się w 3 .

* następnego dnia | paczydełkami Vicky *
Wstałam o 6:00 rano . Umyłam się i rozpuściłam włosy oraz zrobiłam lekki mejkap . Haha , lubie to słowo . Dziś postanowiłam założyć kremowe rurki , białą bokserkę i białe półbuty na obcasie . Zeszłam na dół zjadłam śniadanie i weszłam na TT . Był TT od Zayn'a ! : ' Tak ! Wreście to robię powiem jej ! Dziękuje ci ... tajemnicza " nieznajomo " Hahah. xxx ' . Okeeeej , o co kaman ? Hymm ? W tym czasie dostałam esa o nieznanego numeru : ' Hej słodka ! Wreście ci powiem ! Czekam na ciebie w parku o 15.00 . xxx '. Wow ! Domyślałam się kto to może być ale nie oceniałam dnia przed zachodem słońca . Heh , złe porównanie ... Postanowiłam jeszcze się zdrzemnąć .
- Hej kochanie ! Wstawaj ! Już 14.00 ! - zaczeła skakać po łóżku Eli .
- Oszalałaś ? Co ?! 14.00 ?! Nie ! - szybko się zebrałam pobiegłam do łazienki i ogarnełam włosy o ogólnie wszystko . - szybko zeszłam na dół wiełam kluczyki i wsiadłam do samochodu . Z mojego domu do parku jedzie się 30 min i jeszcze o tej porze korki . Razem zajeło mi to 1 i 5 min . Spóźniłam się niestety ale, to co ujrzałam zatkało mi wdech w piersiach .
_________________________________________________________________________________
Siema . :*
Jak wam się podoba nowy rozdział . ? :*:*
JUTRO doda Smerfetka. :*:*
Dziękujemy wam za te 482 wejścia ! Jesteście kochani !
Kochamy Was ! Papapaa ♥

niedziela, 25 marca 2012

A oto nasi chłopcy ♥




Specjalnie dla Agnieszki. ;D 

Rozdział 3


*oczyma Victorii *

Ojejku , już się boję co on chce mi powiedzieć  ?  A może… już sama nie wiem : (

*oczyma Zayna *

Jak ja jej to powiem ? Przecież uzna mnie za totalnego frajera, że niby JA ? Mógłbym chodzić z nią ? Pewnie ona ma już chłopaka..:( Nie powiem jej tego.

- Wiesz Vicky…no bo ja wiesz bardzo dużo sobie teraz przemyślałem i doszedłem do wniosku , żee…..
Po chwili ktoś wchodzi do pokoju Zayna…
- Hej ! Co wy tu gołąbeczki robicie sami , sam na sam ? Chodźcie do nas , bo nudno bez was . – odparł Liam
- A wiesz chciałem coś Victorii powiedzieć…ale nie ważne już idziemy do was . – powiedział  Zayn

*oczyma Liama *

Kurde..co za patałacha nie może jej tego powiedzieć , masakra

*oczyma Victorii *

Jejku , on chciał mi coś powiedzieć..tylko co ?  Czuje się zakłopotana ;/ OMG…

- IDZIEEMYY -  krzyczy Zayn , schodząc po schodach
Wszyscy już siedzą i oglądają TV, tylko Zayn i Vicki byli jacyś nie w humorze
- Dobra Eli zbieramy się jest już późno.. - powiedziałam
- Alee…. dobra - Eli odpowiedziała ze smutkiem
Chłopaki przy drzwiach czekali.. Eli z chłopakami się pożegnała i ja też..ale Zayn poszedł gdzieś i nie zdążyłam się z nim pożegnać  :(
Do domu jechałyśmy 15 min . Eli cały czas nawijała o Harrym… jaki on cudowny , siaki i owaki . A o mnie to nie łaska się spytać co się wydarzyło na górze… ;/
- No a jak tam u ciebie kochana.. co się wydarzyło w pokoju Zayna -  powiedziała Eli z wielkąąą ciekawością
- Totalna klapa !!!  Zayn chciał mi coś powiedzieć , ale nie odważył się , a po za tym Liam przyszedł i nam przeszkodził… - wielki smutas…
- Oj koociaku na pewno Ci powie nie przejmuj się może czeka na ten odpowiedni moment ? -  Eli jak zawsze mój kochany kociak… chciał mnie pocieszyć , ale to i tak nic nie pomogło
Uff…wreszcie w domu .  Mam zamiar zrobić sobie dłuugą kapiel , muszę się odprężyć , ale najpierw wejdę na TT może chłopaki coś napisali…
 ‘’ Dałem plamy nie umiem powiedzieć dziewczynie to co do niej czuje’’ – Zayn
‘’ Po wieczorze z chłopakami…jestem padnięta, świetnie się bawiłam. Harry fajnie bawiło się twoimi loczkami ^^ - Eli
- Boożee Eli widziałaś co Zayn napisał  ??!! - powiedziałam skacząc po całym mieszkaniu  ;)
- Ejj…ty Vicky przestań się drzeć wiesz która godzina  ?? - odparł mój sąsiad ;]
- Przepraszam , przepraszam dobranoc .
Zamknęłam laptopa i poszłam na długą kąpiel  .
Heh... chyba w tej wannie leżałam z 30 min ;D Uuuaa..  która już godzina..1:00
Dobra koniec na dziś musze się z tym przespać i poukładać
- Dobranoc  kochana ; * - powiedziałam
- Dobranoc kociaku ; ** - powiedziała
[ tym czasem u chłopaków ]
- I co Zayn powiedziałeś jej  ?? – wszyscy zapytali chórem
- Nie nic nie powiedziałem jej  !! – powiedział wkurzonym głosem
- Zayn ale z ciebie facet -  powiedział Lou
- Słuchajcie !!! Może ona ma chłopaka i wyjdę w tedy na totalnego idiotę  . – powiedział Zayn
- Mam pomysł podpytam się Eli może ona nam pomoże…zaraz do niej napisze smsa by przyszła do nas potajemnie , by Vicky nie wiedziała – powiedział Harry
‘’ Hej Eli , słuchaj sorki że tak późno ale jest sprawa przyjdź do nas potajemnie by Vicky nie wiedział a, bądź jutro o 10; 00 u nas . Buźka dobranoc ;*’’
Od razu Eli odpisała Harremu
‘’ Spoko jutro będę  . Dobranoc ;*’’
- Dobra chłopaki jest git , idziemy spać . Ciał ;D – powiedział Harry
- Adios – powiedział Louis
- Siema – powiedział Niall i Liam
-Mam nadzieje że git dobra pa – powiedział załamany Zayn

^ następnego dnia ^
Słoneczko świeci , piękna pogodna . Wstałam z łóżka , byłam trochę zmęczona ,  bo nie mogłam zasnąć  . ;/ Poszłam do łazienki , umyłam się, zrobiłam sobie makijaż i zrobiłam sobie warkocza na bok dzisiaj zajęło mi to zaledwie 10 min . Ubrałam się założyłam białe rurki , czarną bokserkę i balerinki. Poszłam co zjeść.. kurde znowu mleko i płatki muszę iść w końcu do sklepu ;p Weszłam na TT i znowu napisałam;
‘’Jakie to życie jest nudne, jak moja lodówka ciągle to samo płatki i mleko;/ Muszę iść do sklepu ;]’’
- Gdzie jest Eli ? – pomyślałam
Wzięłam kluczyki i wybrałam się na zakupy, mam zamiar kupić, co do jedzenia i przy okazji kupić jakieś ciuszki;) Dobra do hiper marketu mamy zaledwie 10 min. Jedziemy!! Po 10 min już byłam weszłam do sklepu i zobaczyłam…..

_____________________________________________________________________________

Elcio ;D To ja Smerfetka. Pierwszy raz pisze takie opowiadanie, i nie wiem czy jest dobrze. Więc bardzo bym prosiła o wyrozumiałość, jeśli coś wam się nie podoba piszcie w komentarzach, postaram się je poprawić. Jutro prawdopodobnie ja napisze jeszcze nie wiem. Bo Malinka jest chora. Zaraz dodam parę zdjęć, za prośba Agnieszki mojej koleżanki. Pozdrawiam i życzę miłego czytania ;* <3

Rozdział 2

Gdy się odwróciłam stał tam on ... Zayn . Te jego piękne usta uśmiechnęły się do mnie . Odwzajemniłam uśmiech .
- A gdzie ty się wybierasz ? - zapytał .
- No jak to gdzie , to domu . - odpowiedziałam .
- O nie ! Przychodzicie  dzisiaj do nas . Mamy dla Was niespodziankę .
- Ale ja ... - nie dokończyłam bo Zayn zakrył mi usta .
- Żadne ale . Dziś idziesz od nas . - złapał mnie za rękę i spojrzał mi w oczy .
- No dobrze . To o której mamy u Was być ?
- Bądź na 16.00 , ok ?
- Ok .
Odwróciłam się i poszłam do samochodu z Eli . Po 1h byłyśmy u mnie w domu . Podzieliłam się informacją z przyjaciółką że, chłopaki zaprosili nas do nich .  Emily skakała z radości . Próbowałam mą uspokoić ale , nie udało mi się . Kiedy ona wrzeszczała postanowiłam iść się przygotować . Poszłam do łazienki i nalałam wody do wanny . Po 30 min relaksującej kąpieli wyszłam i założyłam dżinsowe niebieskie rurki , bokserkę i niebieską bejsbolówkę oraz czarne conversy . Rozpuściłam włosy i zrobiłam lekki makijaż  .Zeszłam na dół aby pokazać się przyjaciółce .
- No i jak ? - zapytałam
- Wow ! Dziewczyno ! WSPANIALE . - krzyczała tak głośno że mnie uszy bolały .
- Oj , dziękuje . A teraz się ogarnij .
- Oh, dobrze . Ej , pomożesz mi się też przygotować ? - zapytała .
- No jasne idź się wykąp a ja wejde na TT oki ? .
- Oki .
Emily poszła na górę się wykąpać . A ja w między czasie napisałam post : ' Dziś wieczór z Eli i chłopakami z 1D. Ciekawe co oni kombinują . Hym ... ' . Zamknęłam laptopa i poszłam na góre wybrać przyjaciółce ciuchy . Wybrałam jej czarne leginsy i szarą tunikę a do tego półbuty na obcasie .
- Proszę bardzo . Kładę Ci ciuchy na  łóżku . Jak przyjdę masz być ubrana . - krzykłam .
- Oki , ale nie drzyj się tak bo sąsiedzi przyjdą . - odpowiedziała .
Zeszłam , zrobiłam coś do zjedzenia i usiadłam przed TV . Leciało MTV . Mówili o Harry'm który wylądował w szpitalu . I co mnie zaskoczyło to że mówili też o mnie i o chłopakach . Oni nawet powiedzieli światu że przygotowują niespodziankę dla mnie i Eli . No jestem bardzo ciekawa co oni wymyślą .
- Już schodzę ! - krzykła Emily schodząc ze schodów.
Podbiegłam szybko i tak mi to dobrze wyszło czyli ten zestaw ubrań że aż potłukłam talerz z wrażenia .
- Wow ! Zajebiście wyglądasz ! I ten makijaż ... ah, cud , miód i malina .
- Oj , dziękuje słoneczko . - podbiegła do mnie i przytuliła .
- Dobra , wychodźmy już bo , jest 15:40 . - powiedziałam .
Wzięłam kluczyki do ręki i wsiadłam do samochodu . Na miejscu byłyśmy po 10 min bo , chłopców dom jest całkiem blisko . Zapukałyśmy . Drzwi otworzył nam Zayn .
- Cześć . Zapraszam was . - wziął mnie za rękę i pocałował w policzek .
- No cześć . - odwzajemniłam .
- Chodźcie do salonu .
- Ok .
Kiedy weszłyśmy do salonu zobaczyłyśmy coś pięknego . Na środku stał pięknie przystrojony stół świeczkami i innymi ozdobami . A największą niespodzianką był dla nas Hazza .
- Wow ! To dla nas ? OMG ! - powiedziała Eli .
- Harry , wyszłeś ze szpitala . - odparłam .
- I jak wam się podoba ? - zapytał Zayn łapiąc mnie za biodra z tyłu .
- Jest na prawdę pięknie . Dziękujemy wam . - uśmiechnęłam się i podeszłam do każdego z chłopców i dałam im całusa .
 Potem wszyscy usiedli do stołu oczywiście Niall pierwszy doskoczył do jedzenia . Haha ten nasz Horan . Ja usiadłam obok Eli i Zayn'a a Eli obok mnie i Harr'rgo . Po zjedzeniu Louis z Liam'em zaczęli opowiadać kawały i różne śmieszne ich przeżycia .
- Oh , a gdzie jest Zayn ? - zapytałam niezapokojona .
- Chyba u siebie w pokoju . Jego pokój jest pierwszy po lewo . - odparł Loczek .
- Ok , dzięki . - podziękowałam i poszłam do Zayn'a
- Hej Zayn . Czemu z nami Cie nie ma ? - zapytałam .
- Aa... musiałem coś przemyśleć . I postanowiłem że cię to wkońcu powiem - powiedział z głową w poduszce .
- Co chcesz mi powiedzieć ? - zapytałam .
_________________________________________________________________________________
Siema .
Jak tam u was ? u mnie nie za dobrze . Chora jestem .
Jak wam się podoba 2 rozdział ? Jak myślicie co Zayn chce powiedzieć Victorii ? hym ?
Piszcie w komentarzach . :*:*
Papa :* Jutro na 1OO % doda Smerfetka .

sobota, 24 marca 2012

Rozdział 1


Piękna słoneczna sobota . Obudził mnie sms od Emily : ' Hej śpiochu ! Wstałaś już ? Może byśmy poszły gdzieś ? xxx ' . Natychmiast jej odpisałam : ' Siemka kocie ! Jasne , spotkajmy się w parku o 15:00 xx '. Wstałam z łóżka , przeciągnęłam się i poszłam do łazienki . Umyłam twarz, umalowałam się i związałam włosy z koka . Po 20 min wyszłam z łazienki i poszłam po ubrania . Postanowiłam założyć : podarte krótkie spodenki , bokserkę i niebieską bejsbolówkę . Dochodziła już 12:00 . Zeszłam na dół na śniadanie . Nie było nic w lodówce . Było tylko mleko i płatki . Nasypałam płatki do miski i zalałam mlekiem . Usiadłam przy stole i zajadałam . W między czasie napisałam na TT . ' Nic nie ma . Tylko płatki i mleko :/ Dziś z Emily w parku . Będzie zaiście . Kocham Cię kotku . xxx ' . Zamknęłam laptopa i wrzuciłam miske do zmywarki . Nagle coś zaczęło lecieć w telewizji o 1D . Szybko pobiegłam do pokoju i usiadłam na kanapie . Kiedy oglądając usłyszałam " One Direction przenoszą się do NY ! " , normalnie zamarłam . Zaczęłam skakać po całym domu , tak się cieszyłam bo , przecież to moje miasto . Ogarnełam się . Byłą już 14:45 więc, postanowiłam już się zbierać . Założyłam TE buty , wzięłam kluczyki i wyszłam z domu . Wsiadłam od razu do auta . W parku byłam po 10 min . Emily już czekała .
- Siemka kociaku . - przywitałam się .
- No siema .
- To co robimy ? Idziemy się przejść ? - zaproponowałam .
- Jasne , chodźmy - odpowiedziała .
Szłyśmy i rozmawiałyśmy jakieś 15 minut gdy nagle na zobaczyłyśmy leżącego człowieka pod drzewem . Podbiegłyśmy do niego . Nie mogłyśmy w to uwierzyć ! To był Harry Styles !
- OMG ! Emily , to Harry Styles ! Ten Harry ! - zaczełam krzyczeć .
- No nie ... WOW! - dołączyła się do mnie .
- Ok , dzwoń na pogotowie a ja sprawdzę czy oddycha . - powiedziałam .
Emily poszła zadzwonić a ja sprawdziłam puls i czy oddycha . I na szczęście oddychał . Podniosłam go z kamienia i położyłam na ziemi . W tym czasie Eli , przybiegła z lekarzami . Panowie położyli Hazzę na noszach i zabrali go do szpitala . Postanowiłyśmy wrócić do domu i jutro pojechać do szpitala .


^ Następnego dnia ^


Wstałam o 7:00 rano . Poszłam do łazienki , umalowałam się i rozpuściłam włosy . Dziś założyłam na siebie czarne rurki , bejsbolówkę i bokserkę oraz conversy . Zeszłam na dół , zrobiłam śniadanie i weszłam na TT . Był post od Hazzy : ' Wow ! Co ja wczoraj przeżyłem . Leże w szpitalu i czekam na tą wspaniałą dziewczynę . ' Pojawił mi się wtedy uśmiech na twarzy . Zamknęłam laptopa , wzięłam kluczyki i pojechałam po Eli bo, razem jedziemy do Loczka . Po 30 min byłyśmy w szpitalu . Weszłyśmy do sali tam gdzie leżał Harry . Wyglądał dobrze i na zadowolonego . Obok niego siedziała reszta chłopaków : Louis , Liam , Niall i oczywiście Zayn . On jest taki słodki ... dobra ale wróćmy do rzeczywistości . Podeszłyśmy do chłopków .
- Cześć . Jestem Victoria a to Emily - przywitałam się i przedstawiłam .
- Siema ! - odpowiedzieli chórem .
- Oo.. cześć . To ty mnie uratowałaś ? - spojrzał się na Eli .
- Heh nie , my cię uratowałyśmy - odpowiedziała .
- Aaa... no dobrze przepraszam .- wziął ze stolika kwiaty i dał je Eli . Emily się zarumieniła .


* oczyma Eli *


Aaa... to grupa 1D i on .. Hazza ... jest taki słodki . Weszłyśmy do sali i oni tam już byli . Kiedy zobaczyłam Loczka zaniemówiłam . Był taki słodki i piękny . A kiedy podarował mi kwiaty bardzo się zarumieniałam .
- Ahh... dziękuje bardzo . Nie trzeba było . - podziękowanie chłopakowi .
- A... trzeba trzeba - uśmiechnął się i ruszył dziwnie brwiami .
- Dobrze już czas się skończył . Proszę już powoli wychodzić - powiedziała pani doktor .
Spojrzałam na Hazze . Schyliłam się i dałam mu całusa w policzek i podziękowałam .
- Jeszcze raz dziękuje ... Dozobaczenia . - wyszłam .


* oczyma Hazzy *


Jaka ona jest piękna i słodka . Te jej oczy i włosy ... ah... są piękne . Bardzo spodobało mi się jak podziękowała mi za kwiaty .
- Ale to ja dziękuje - krzykłem za wychodzącą Emily .
Ona odwróciła się i uśmiechnęła się do mnie . Chłopaki też już zaczęli wychodzić . Nie chciałem żeby wychodzili a zwłaszcza Lou . No ale cóż ... jutro mnie odwiedzą .


* oczyma Victorii *


Jakie to było słodkie kiedy Harry podarował Eli te kwiaty . Witać że się w niej zakochał a ona w nim . Hym... coś chyba z tego będzie . Haha ... Kiedy wychodziłam ktoś złapał mnie za tyłu za biodra .
- No cześć .
Odwróciłam się i to był on . Tak , to on .

_________________________________________________________________________________
Siemka .
Jak wam się podoba Rozdział 1 ? Jak myślicie kto to jest ?
Pisać w komentarzach . Jutro prawdo podobnie doda Smerfetka . <3
Pa . :*:* <3 

piątek, 23 marca 2012

Bohaterzy .


Victoria .
Ma 18 lat i jest wokalistką oraz tancerką . Lubi 1D .
Jara się Zayn'em . Jest najlepsza przyjaciółką Emily .
Emily .
Ma 18 lat i jest modelką i tancerką . Jara się w 1D .
Jest zakochana w Harrym . Najlepsza przyjaciółka Victorii .
Harry Styles .
Ma 18 lat i jest najmłodszym członkiem zespołu One Direction .
Czaruje swoimi lokami i swoim uśmiechem miliony dziewczyn . Najlepszy przyjaciel Louisa .

Louis Tomlinson.
Ma 20 lat i jest najśmieszniejszym członkiem 1D.
Jego najlepszym przyjacielem jest Harry .

Zayn Malik.
Ma 19 lat . Czaruje dziewczyny swoim pięknym uśmiechem .
Kolejny członek 1D . Naill jest jego najlepszym przyjacielem .

Naill Horan .
Ma 19 lat . Jest członkiem One Direction .
Uwielbia jedzenie . Najlepszy przyjaciel Zayna .
Liam Payne .
Ma 19 lat . Członek grupy 1D.
Najspokojniejszy chłopak w 1D .

_________________________________________________________________________________
Hej. 
Mam na imie Paulina { Malinka } . Mam 13 lat ( 1998 ).
Wszysy jarają się 1D więc , postanowiłam z moją koleżanką założy tego bloga z opowiadaniami .
Hah , ale dużo tego opisu ... heh , :D:D
Jutro pojawi się 1 roździał . Już na niego czekam . Pozdrawiam . < 3