Otworzyłam drzwi. I ujrzałam…to była Eli. Była cała i zdrowa
, byłam bardzo zszokowana i szczęśliwa.
Elii !!!! - powiedziałam
Byłam
bardzo szczęśliwa gdy Eli się odnalazła.
- Jeju Eli gdzie ty się podziewałaś ? Wiesz jak wszyscy się
o ciebie martwiliśmy – spytałam
- Przepraszam Was wszystkich, byłam w domu tylko że zgubiłam
telefon i nie miałam jak zadzwonić – powiedziała i mnie przytuliła
- Opowiadaj jak tam było na randce z Zaynem – spytała z ciekawością
- Cudownie, ja i Zayn jesteśmy parą chodzimy ze sobą !!! –
powiedziałam z uśmiechem
- Ojeju to cudownie, bardzo się cieszę – powiedziałam i pogratulowała
mi
- Kochanieee już schodzę – powiedział Zayn
- Kto to ? – spytała Eli
- To Zayn – powiedziałam
- No dobrze to nie będę wam przeszkadzać pójdę do Harrego bo
pewnie się martwił buziaczki – powiedziała i uciekła
Dobrze że Eli się znalazła. Jeden chociaż problem z głowy. A
drugi nie..chodzi o te pogróżki strasznie się boje co ta dziewczyna może
zrobić.!!
- Ktoś był ? – zapytał się mnie Zayn
- Tak wiesz kto to nigdy nie zgadniesz…to Eli znalazła się ,
poprostu była w domu tylko telefon zgubiła – powiedziałam
- To super, mogłaś powiedzieć by poszła do Harrego bo on się
bardzo zamartwiał – powiedział Zayn
- Ona sama na to wpadła i poleciała do niego, dobra Zayn
chodź co zjeść – powiedziałam
Usiedliśmy przy stole i zjedliśmy śniadanie, weszłam przy
okazji na TT i napisałam o znalezieniu Eli :
‘’ Jupi…!!!! Eli się
znalazła. Wszyscy są szczęśliwi. Właśnie siedzę z Zaynem i jemy płatki ;** ‘’
Kocham Cię Zayn – Vicky
- Daj słońce też chce coś napisać – powiedział Zayn
- No nie wiem , nie wiem musisz mnie przekonać –
powiedziałam
Zayn wziął mnie za rękę przytulił i namiętnie pocałował i
zapytał
- A teraz ?
- Proszę masz – powiedziałam
‘’ Właśnie jem płatki
z moim skarbem. I siedzimy sobie. Eli się znalazła. Harry nie będzie już
przygnębiony . Kocham Cię Vicky. - Zayn
- To co robimy teraz ? –
zapytałam
- Nie wiem a co chcesz robić?- zapytał
- Chodzimy do sklepu –
zaproponowałam
Zayn się ubrał, ja poszła zrobić
sobie makijaż i uczesałam się dzisiaj włoski rozpuszczone. Wzięłam kluczyki od
samochodu i pojechaliśmy . Weszliśmy do
Centrum Handlowego. Od razu weszliśmy do sklep Loui Vuitton. Była prześliczna
torebka.
- Jeju jaka śliczna torebka –
powiedziałam z zachwytem
- Bardzo śliczna do twarzy ci
kochanie , proszę Pani bierzemy tą torbę – powiedział Zayn
- Ale..Zayn zobacz jaka cena jest
tej torby – powiedziałam
*paczadełkami Vicky *
Boże jak ja go kocham i widać on
mnie też. Nie musiał mi kupować tej torby za taką cenę.
- Zayn jesteś cudowny, ale nie
musiałeś kupować mi tej torby i tak Cię kocham. – powiedziałam i go pocałowałam
-
Chodźmy do McDonalda – powiedział Zayn
Poszliśmy do McDonalda ja zamówiłam frytki, sałatkę i
nugetsy a Zayn frytki i hamburgera. Zjedliśmy i pojechaliśmy i zaproponowałam byśmy pojechali do chłopaków.
- Hej – powiedział Liam otwierając nam dzwi
- Hej chłopaki – powiedziałam razem z Zaynem
- No czołem – powiedział Louis
- Była u was Eli? – spytałam
- Tak była, była i od razu z Harrym poszła do kina –
powiedział Niall
- Aha to bardzo dobrze że Eli się w końcu znalazła no ale dobra my już lecimy chcieliśmy się tylko spytać czy była u was Eli pa – powiedział Zayn
- Pa chłopaki – powiedziałam
- Gdzie idziemy Zayn ? – spytałam
- Zobaczysz niespodzianka – powiedział Zayn
Zayn wziął kluczyki i pojechaliśmy , niestety nie wiem gdzie
bo Zayn kazał mi zamoknąć oczy. Po chyba 40 min dojechaliśmy.
- Nie podglądaj – powiedział Zayn
- Dobrze dobrze – powiedziałam
[ po 10 min ]
- Otwórz oczka – powiedział Zayn
- Boże to cos cudownego, nigdy nikt nie zrobił dla mnie
takiego czegoś.
_____________________________________________________________________________
Hejka tu Smerfetka. I jak podoba się rozdział ?
Jak myślicie co Zayn przygotował dla Vicky? Cieszycie się że Eli się odnalazła ? Wszystko dowiecie się w 8 rozdziale.
Bardzo chciałam wam podziękować za 1192 wejścia na nasz blog jesteście wszyscy cudowni.
Jutro doda Malinka :*
Buziaczki papa ; **