wtorek, 27 marca 2012

Rozdział 5


*oczyma Victorii *

To było cos cudownego , te kwiaty , świece ,  boże jak on cudownie wygląda w tym garniturze.

- Ja chyba snie – powiedziałam , mało co nie zemdlałam
- Witaj Victorio , wyglądasz zabójczo – powiedział Zayn
- Witaj Zayn , ty też wyglądasz zabójczo – powiedziałam
Zaczęliśmy się śmiać. Usiedliśmy i zaczęliśmy jeść , aż do czasu gdy Zayn wziął mnie za  rękę.
- Vicky słuchaj musze Ci coś , na szczęście dzisiaj nam nikt nie przeszkodzi, to co do ciebie czuje jest czymś niesamowitym i mowie to na poważnie , gdy pierwszy raz Ciebie ujrzałem od razu coś poczułem do ciebie, te twoje piękne włosy , twoje śliczne niebieskie oczy , od razu się w tobie zakochałem. Ale nie miałem odwagi by Ci to wszystko powiedzieć. Po prostu myślałem że taka osoba jak ja nie mogę chodzić z taka osobą jak ty. Ale chce byś wiedziała co naprawdę do ciebie czuje. Kocham Cię
*oczyma Vicky *

OMG , OMG , OMG . Czyja snie ?! Tak ja chyba snie…. Czy Zayn ten Zayn , Zayn Malik , Zayn z zespołu 1D właśnie powiedział że mnie KOCHA ?????  Chyba zaraz zemdleje... Dobra on wyznał mi to co on do mnie czuje to teraz na mnie kolej nie będę gorsza. To do roboty dziewczyno !!!!

*oczyma Zayna *
Kurcze…chyba uznała mnie za idiote czemu ona nic nie mówi ??!!

- Vicky czemu nic nie mówisz , coś się stało – zapytał Zayn zaniepokojony
- Nie , nie nic się nie stało. Po prostu jak wyznajemy to co do siebie czujemy to ja też muszę co cos powiedzieć Zayn. Bo ty mi się bardzo bardzo podobasz zakochałam się w tobie od pierwszego wejrzenia. Ubóstwiam ten twój nieziemski umiech , te twoje super włosy, twój niesamowity głos. Jesteś idealnym chłopakiem. I to ja powinnam sobie zadawać pytanie czy JA mogę chodzić z taką osobą jak TY !!! Też Cię Kocham jesteś najwspanialszym chłopakiem pod słońce.
- Czy chciałabyś zostać moją dziewczyną Vicky ?? – powiedział Zayn
- Ależ oczywiście, marze o tym od zawsze . TAK TAK TAK TAK chcę z tobą chodzić !!!!!!!!!!!
- Boże ja nie wierze chodzę z Zaynem !!!!!!!!!!!!!!!!! – powiedziałam z zachwytem
Wróciłam do domu. Zayn kupił mi kwiaty i mnie odprowadził. Jakie to romantyczne.
[ 2 godziny później w domu ]
Jeju ten dzień był niesamowity musze wejść na TT i napisać o tym :
’ Jeju jeju jeju , sama w to nie wierze , ale chodzę z ZAYNEM!!!! Ten dzień był niesamowity, bardzo cieszę się z tej kolacji była cudowna. Kocham Cię Zayn <33 ’’  - Vicky
- Oooo..Zayn też coś dodał..- powiedziałam
‘’ Niesamowite chodzę z Vicky. To mój najlepszy dzień. Dzięki chłopaki za wspieranie. Kocham Cię Vicky <33 ‘’ – Zayn
Jaki on cudowny. Musze o wszystkim powiedzieć Eli Ale ale….gdzie ona jest ???
- Pewnie u chłopaków - pomyślałam
- Dobra muszę iść do nich – powiedziałam
Wzięłam kluczyki od auta, i pojechałam jechałam zaledwie 10 min. Wchodzę.
- Hej ! – odpowiedział otwierając drzwi Lou
- Cześć , słuchaj wiesz gdzie jest Eli ? – powiedziałam
- Nie nie wiem gdzie ona się podziewa , nie ma nawet nikogo w domu, jestem tylko ja i moje marcheweczki: Pan Marchewka, Pani Marchewka, Dziecko Marchewka  chcesz ich poznać  ?? – powiedział Lou
- Nie Lou nie chce ich na razie poznać, muszę znaleźć  Eli, niepokoi mnie to że jej nigdzie nie ma. – powiedziałam
- Pewnie jest z chłopakami – odpowiedział Louis  i jego Marchewki
Muszę napisać smsa do chłopaków :
‘’ Hej chłopaki jest z wami Eli ?
- Ej , chłopaki dostałem smsa od Victorii, pyta się czy jest z nami Eli - powiedział Harry
‘’ Nie Eli z nami nie jest, coś się stało ? ‘’
Kurcze musze im powiedzieć, że Eli nie ma nigdzie.
‘’ Niepokoi mnie to bo nie ma jej w domu, a u was też jej nie ma jest tylko Louis i jego rodzinkowa Marchewka xD, pomocy chłopaki. Spotkajmy się u mnie o 20;00’’
- Dobra musimy pomóc Vicky, jedziemy do niej – powiedział Liam
‘’ Ok. O 20;00 będziemy u ciebie ‘’
[ tymczasem u Vicky ]
- Jeju gdzie jest Eli, martwię się oby jej się nic nie stało…- powiedziałam bardzo zaniepokojona
- Ktoś puka…może to Eli !!!! – powiedziałam szczęśliwa
Otwieram drzwi…to chłopaki..
- Hej chłopaki i coś wiecie na temat Eli – powiedziałam załamana
- Nie nic nie wiemy niestety – powiedzieli chłopcy chórem
- Słuchaj słońce zobaczymy jutro idź spać, jak do jutra jej nie będzie idziemy na policje. – powiedział Zayn
- Noo…dobrze. – powiedziałam
Pożegnałam się z chłopakami. Poszłam zjeść kolacje zrobiłam sobie omleta i weszłam na TT. :
‘’ Właśnie jem omleta… Niestety gdzieś zapodziała się Eli. Zobaczymy do jutro jak do jutra Eli nie będzie idę z chłopakami na policje.’’ – Vicky



^ następnego dnia ^
Wstałam, umyłam się, zrobiłam sobie makijaży, zrobiłam sobie kitkę . Założyłam niebieskie rurki, bluzkę, czerwoną bejsbolówke i trampki. Poszłam do skrzynki sprowadzić czy coś jest. To co zobaczyłam było dla mnie bardzo szokujące, bo dostałam…

_____________________________________________________________________________

Siemka tu Smerfetka. ;*
No wlanie co dostała Victoria ? Gdzie jest Eli ? Tego dowiecie się w kolejnym rozdziałem number 6 ;D
Chciałyśmy ja i Malinka serdecznie podziękować Agnieszce naszej koleżance ze szkoły , która poleca wszystkim naszego bloga. Jeżeli podoba wam się nasz blog, prosimy polecajcie go innym osobą, będziemy bardzo wam wdzięczni.

1 komentarz:

  1. czekam na następny rozdział
    supppppper
    szkoda, że takie krótkie ;>

    OdpowiedzUsuń