czwartek, 12 kwietnia 2012

Rozdział 12

Tą wzruszający moment przerwały nam siedzące na za nami fanki . Niall zaczął liczyć i wszyscy na 3 zaczęliśmy uciekać . Nagle zaczął padać deszcz . Do domu wróciliśmy zali mokrzy .
- Nigdy spokoju - otrzepywał się z wody blondasek .
- Spokojnie , nie denerwuj się - uspakajałem go .
Wszyscy poszliśmy się przeprać . Przebrałem się w szary dres i położyłem się na łóżko . Włączyłem TV . Leciało MTV a tam . O nas ! "Dzisiaj wieczorem o godzinie 19.00 widziano chłopaków z One Direction ze swoimi partnerkami . Uciekali przed zwariowanymi fankami ... " Zacząłem się śmiać z nas i nagle ktoś wchodzi do mojego pokoju . To była Danielle .
- Cześć kochanie . - weszła ukochana .
- Piękności ty moje -pocałowałem ją namiętnie - Bardzo tęskniłem za tobą - popłynęła mi łza .
- Jejku , Liam .  Nie płacz . Kocham Cię - pocieszyła mnie i pocałowała .
Odwzajemniłem . Dziewczyna zaczęła głaskać mnie po twarzy i przytulać się do mnie . Po kilku chwilach nasze ubrania leżały na podłodze . Byliśmy w swoim ramionach jeszcze 15 minut i usnęliśmy

*Następnego ranka, Vicky *
Wstałam a obok mnie nie było Zayn'a . Gdzie ten facet polazł ? Ubrałam się dzisiaj w czerwone rurki z szelkami , białą bokserkę a na nią czerwona bejsbokówę .Nagle ktoś złapał mnie za biodra .
- Już wstała moja królewna . Fajnie , chodź na śniadanie . - wziął mnie na ręce .
Zeszliśmy da dół i zjedliśmy śniadanie .Po tym chłopaki musieli gdzieś wyjść . Więc , zostałam tylko ja i Danielle .
- To co robimy ? - powiedziała znudzona Danielle .
- Nie wiem . Może tak jakiś film ? - spojrzałam na nią .
- Z wielką chęcią . A jaki ?
- Może jakiś horror ? - zaproponowałam .
- Em . no ok . To chodź . - wzieła w rękę popcorn i poszłam do salonu a ja zanią .
Włączyłam pierwszy lepszy film . Zaczęło się , oby dwie opatuliłyśmy się kocami i jadłyśmy popcorn . W pewnym momencie wyskoczył straszy człowiek który , miał chyba widły w głowie . We dwie z piskiem schowałyśmy się pod koc .

* Po filmie *
Jejku , ledwo przeżyłam ten film . Ale lubie taki filmy . Szkoda że z nami chłopaków nie było  . Miał by kto nas przytulić . Po skończonym filmie Danielle zaproponowała gre MONOPOLI . Zgodziłam się i podałam dziewczynie gre aby ją rozłożyła . Ja w tym czasie zrobiłam coś do jedzenie i picia . Do chodziła już 1.00 w nocy . A my jeszcze grałyśmy . Nagle usłyszałyśmy pukanie do drzwi . Popiegłam do nich i moim oczom ukazał się Paul , menager chłopaków .
- Cześć Vicky i Danielle . - przywitał nas .
- Hej , jejku co się stało ? - spojrzałam na pijanych chłopaków .
- Chłopaki sobie ostro imprezowali . Tylko Liam jakoś jeszcze żyje . Ale reszta ... szkoda gadać . - spojrzał na nich .
- Właśnie widze . CHŁOPAKI , RAZ , DWA TRZY DO ŁÓŻEK JUŻ . BO BĘDZIE ŹLE . - wydarłam się na nim .
- Alee ... - przerwałam im .
- ŻADNE ALE , JUŻ !! - szybko ich pogoniłam i podziękowałam Paul'owi .
- Dziękuje Paul . Dobranoc . - pomachałam .
- Dobranoc , pilnujcie ich . - odmachał .
- Jasne , jasne .
Zamknęłam dzwi i pobiegłam do chłopaków . Moje oczy ujrzały piękny widok . Cała czwórka obrócz Liama leżała na moim łóżku i spała . Ni chciałam ich budzić . Więc , ja poszłam do pokoju Zayn'a a Danielle poszłam z Liam'em spać .

* Oczkami Danielle *
O mój boże ! Jak oni wyglądają . NOrmalnie jak żule . Ja przyjeżdżam a oni imprezują . Ehh... dobrze ze Liam jest trochę rozsądniejszy .
- Co wy sobie myślicie ? - krzyczałam na chłopaka .
- Przepraszam no . Ale chłopaki namawiali i ... - nie dokończył .
- I co ?! Wiesz że nie lubie takie czegoś . Oni ledwo się trzymają ale ty wiesz że nie możesz pić a pijesz . - mówiałam .
- Aleee ...
- Ale co ?! Dziś śpisz sam . Ja ide do gościnnego . Pa - pożegnałam go i poszłam do gościnnego .
Bardzo nie lubie jak Liam jest pijany . Nawet jak jest trochę . Nie dość że nie może pić to jeszcze taka mała ' dawka ' alkoholu przejmujęgo . Nie można z nim pogadać . Więc , poszłam spać do innego pokoju bo , nie lubie zapachu alkoholu .
_________________________________________________________________________________
Siemanko .
Przepraszam bardzo , że tak długo nie było rozdziału ale , jakoś nie było weny . : / A zwłaszcza u Smerfetki . Ona miała pisać , ale " Ja nie mam weny ". XD Więc , postanowiłam coś napisać ja . < 3 Dziękujemy za tyle odwidzin . Kochamy was . ! ♥ Zapraszam jeszcze na mój drugi blog :  http://69invisible.blogspot.com/ / malinka. ♥

2 komentarze:

  1. Żule ♥ Czekam na następny

    Wercia :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie było weny :) HeHe... Po prostu opierdolning na maksa xD

    OdpowiedzUsuń