* Oczkami Liam'a *
Bój boże co ja zrobiłem . Jak mogłem się upić ?! Przecież ja nie mogę pić alkoholu ! Fuck ! I przez to mogę stracić Danielle , a tego nie chce . Smutny udałem się do mojego pokoju i walłem się na łóżko . Szybko usnąłem .
* Ranek *
Wstałem dziś dość wcześnie o 6.00 , na szczęście nie na kacu więc, mogłem normalnie funkcjonować . Przebrałem się w szary dres i zszedłem na dół . Postanowiłem zrobić niespodziankę mojej dziewczynie . Zrobiłem pyszną jajecznice , do tego pomarańczowy sok . Talerz z jadzeniem położyłem na środek tacki , po lewej stronie postawiłem sok , ułożyłem sztuczce i położyłem przed talerzem czerwoną różę . Całą teckę zaniosłem Danielle do łóżka .
- Kotku - powiedziałem wchodząc do pokoju .
- Em , co chcesz ?
- Chciałem cię przeprosić . Bardzo mi przykro za to co zrobiłem ,obiecuje że to już się nie powtórzy . Kocham Cię . - dałem jej tace , całując ją w policzek .
- Ja Ciebie też Kocham .
* oczkami Victorii *
Tak samo ja Danielle nie spałam z moim chłopakiem . Ja tak samo nie lubię jak jedzie alkoholem . Chociaż to dziwne bo , oby dwie też pijemy ale , jedno piwko dziennie . A oni nie tylko piwo , trafiło się też kilka innych alkoholi . Dobra , wracając do tematu . Zeszłam z łóżka i założyłam na siebie ten zestaw . Zeszłam na dół i zrobiłam sobie śniadanie . Po drodze jeszcze zobaczyłam co u chłopaków , jeszcze spali . Weszłam na twitter'a i było 524 postów . Fajnie że tak dużo osób mnie zna . Jej ! Sprzątnęłam po sobie i poszłam do salonu , włączyłam TV i włączyłam MTV . Nagle przyszedł sms , od Emily .
" Włącz szybko wiadomości ! "
Więc, tak zrobiłam . Moim oczom ujrzał sie Zayn z jakąś dziewczyną !! Całował się z nią !! No nie mogę w to uwierzyć ! On mnie zdradza . W tej chwili zaczęły lecieć mi łzy . Nie mogłam tak siedzieć i płakać .
" Nie mogę w to uwierzyć , że jestem jeszcze z tobą . Czasami zastanawiam się czemu ja miałam takie szczęście , i ogólnie , czy ja na ciebie zasługuje . Ja jestem zwykłą dziewczyną a ty super gwiazdą . Możesz mieć każdą dziewczynę napotkaną na drodze . Ale JA ?! Nie może do mnie to dojść . Kiedy się spotkaliśmy byłeś taki cichy , spokojny a teraz bardziej szalony , otwarty i " pobudzony " . Ale ja nadal ta sama dziewczyna , otwarta ale trochę skromna i spokojna . Może dlatego ci się znudziłam . Hym ? Nie zasługuje na ciebie . Przepraszam . " taki list napisałam i położyłam na stoliku nocnym Zayn'a . Szybko ubrałam na sie w skórzaną kurtkę , założyłam te buty , wzięłam torebkę i wybiegłam z domu cała zapłakana . Pobiegłam do parku , na miejsce gdzie zawsze z Malik'iem chodziliśmy na spacery . Usiadłam na ławce i patrzyłam w dal . Myślałam o całym życiu , co mam teraz zrobić . Sama nie wiem . Jedyne co mi przychodziło do głowy do kilka ran na nadgarstku .
* Oczkami Zayn'a *
Obudził mnie trzask drzwi z dołu . Z pędem pobiegłem na dół aby sprawdzić co się dzieje . Nikogo nie było więc , wróciłem do pokoju . Zauważyłem jakiś list , sięgnąłem po nią i zacząłem czytać. Kiedy skończyłem go czytać , poniosły mnie emocje . Nie wiedziałem o co jej chodzi . Nagle wparował do mojego pokoju Liam .
- CZŁOWIEKU ! CO ŻEŚ TY ZROBIŁ ?! - zaczął się na mnie wydzierać .
- Ale o chodzi ?
- Nie wiesz o co chodzi ? Wejdź na neta .
- Dobra , dobra ,
CO TO MA BYĆ ?! Nie wierze w kto ! Przecież to nie ja ! Nic takiego nie było . Oh , Vicky pewnie uciekała . Muszę ją szybko znaleźć . Tylko gdzie ona może być ? Tak , wiem możliwe że jest w parku na górce tam gdzie chodziliśmy na spacery . Szybko założyłem na siebie czarne rurki i czarną bluzę z kapturem oraz czarne okulary . Aby mnie nie rozpoznano . Natychmiast wybiegłem z domu i pobiegłem w stronę parku . Kiedy dopiegłem do parku , podąrzyłem w stronę górki . I to co tam ujrzałem , to nigdy nie zaponę .
_______________________________________________________________________________
Hejka . <3
Jak wam się podoba ten rozdział ? Hym ?
Chciałabym was przeprosić że tak długo nie pisałyśmy rozdziału ale , ten tydzień był zasypany sprawdzianami i kartkówkami . Wielkie sorki . : /
Piszcie komenatrze ! :D Prosimy was, to dla nas ważne . :*
OMG ! ILE WEJŚĆ ! KOCHAMY WAS ♥♥♥r
czwartek, 19 kwietnia 2012
sobota, 14 kwietnia 2012
Kontakt
Twitter : @69Love1D
GG : 42631174
~.~
Na razie takie kontakty . :D:D
GG : 42631174
~.~
Na razie takie kontakty . :D:D
czwartek, 12 kwietnia 2012
Rozdział 12
Tą wzruszający moment przerwały nam siedzące na za nami fanki . Niall zaczął liczyć i wszyscy na 3 zaczęliśmy uciekać . Nagle zaczął padać deszcz . Do domu wróciliśmy zali mokrzy .
- Nigdy spokoju - otrzepywał się z wody blondasek .
- Spokojnie , nie denerwuj się - uspakajałem go .
Wszyscy poszliśmy się przeprać . Przebrałem się w szary dres i położyłem się na łóżko . Włączyłem TV . Leciało MTV a tam . O nas ! "Dzisiaj wieczorem o godzinie 19.00 widziano chłopaków z One Direction ze swoimi partnerkami . Uciekali przed zwariowanymi fankami ... " Zacząłem się śmiać z nas i nagle ktoś wchodzi do mojego pokoju . To była Danielle .
- Cześć kochanie . - weszła ukochana .
- Piękności ty moje -pocałowałem ją namiętnie - Bardzo tęskniłem za tobą - popłynęła mi łza .
- Jejku , Liam . Nie płacz . Kocham Cię - pocieszyła mnie i pocałowała .
Odwzajemniłem . Dziewczyna zaczęła głaskać mnie po twarzy i przytulać się do mnie . Po kilku chwilach nasze ubrania leżały na podłodze . Byliśmy w swoim ramionach jeszcze 15 minut i usnęliśmy
*Następnego ranka, Vicky *
Wstałam a obok mnie nie było Zayn'a . Gdzie ten facet polazł ? Ubrałam się dzisiaj w czerwone rurki z szelkami , białą bokserkę a na nią czerwona bejsbokówę .Nagle ktoś złapał mnie za biodra .
- Już wstała moja królewna . Fajnie , chodź na śniadanie . - wziął mnie na ręce .
Zeszliśmy da dół i zjedliśmy śniadanie .Po tym chłopaki musieli gdzieś wyjść . Więc , zostałam tylko ja i Danielle .
- To co robimy ? - powiedziała znudzona Danielle .
- Nie wiem . Może tak jakiś film ? - spojrzałam na nią .
- Z wielką chęcią . A jaki ?
- Może jakiś horror ? - zaproponowałam .
- Em . no ok . To chodź . - wzieła w rękę popcorn i poszłam do salonu a ja zanią .
Włączyłam pierwszy lepszy film . Zaczęło się , oby dwie opatuliłyśmy się kocami i jadłyśmy popcorn . W pewnym momencie wyskoczył straszy człowiek który , miał chyba widły w głowie . We dwie z piskiem schowałyśmy się pod koc .
* Po filmie *
Jejku , ledwo przeżyłam ten film . Ale lubie taki filmy . Szkoda że z nami chłopaków nie było . Miał by kto nas przytulić . Po skończonym filmie Danielle zaproponowała gre MONOPOLI . Zgodziłam się i podałam dziewczynie gre aby ją rozłożyła . Ja w tym czasie zrobiłam coś do jedzenie i picia . Do chodziła już 1.00 w nocy . A my jeszcze grałyśmy . Nagle usłyszałyśmy pukanie do drzwi . Popiegłam do nich i moim oczom ukazał się Paul , menager chłopaków .
- Cześć Vicky i Danielle . - przywitał nas .
- Hej , jejku co się stało ? - spojrzałam na pijanych chłopaków .
- Chłopaki sobie ostro imprezowali . Tylko Liam jakoś jeszcze żyje . Ale reszta ... szkoda gadać . - spojrzał na nich .
- Właśnie widze . CHŁOPAKI , RAZ , DWA TRZY DO ŁÓŻEK JUŻ . BO BĘDZIE ŹLE . - wydarłam się na nim .
- Alee ... - przerwałam im .
- ŻADNE ALE , JUŻ !! - szybko ich pogoniłam i podziękowałam Paul'owi .
- Dziękuje Paul . Dobranoc . - pomachałam .
- Dobranoc , pilnujcie ich . - odmachał .
- Jasne , jasne .
Zamknęłam dzwi i pobiegłam do chłopaków . Moje oczy ujrzały piękny widok . Cała czwórka obrócz Liama leżała na moim łóżku i spała . Ni chciałam ich budzić . Więc , ja poszłam do pokoju Zayn'a a Danielle poszłam z Liam'em spać .
* Oczkami Danielle *
O mój boże ! Jak oni wyglądają . NOrmalnie jak żule . Ja przyjeżdżam a oni imprezują . Ehh... dobrze ze Liam jest trochę rozsądniejszy .
- Co wy sobie myślicie ? - krzyczałam na chłopaka .
- Przepraszam no . Ale chłopaki namawiali i ... - nie dokończył .
- I co ?! Wiesz że nie lubie takie czegoś . Oni ledwo się trzymają ale ty wiesz że nie możesz pić a pijesz . - mówiałam .
- Aleee ...
- Ale co ?! Dziś śpisz sam . Ja ide do gościnnego . Pa - pożegnałam go i poszłam do gościnnego .
Bardzo nie lubie jak Liam jest pijany . Nawet jak jest trochę . Nie dość że nie może pić to jeszcze taka mała ' dawka ' alkoholu przejmujęgo . Nie można z nim pogadać . Więc , poszłam spać do innego pokoju bo , nie lubie zapachu alkoholu .
_________________________________________________________________________________
Siemanko .
Przepraszam bardzo , że tak długo nie było rozdziału ale , jakoś nie było weny . : / A zwłaszcza u Smerfetki . Ona miała pisać , ale " Ja nie mam weny ". XD Więc , postanowiłam coś napisać ja . < 3 Dziękujemy za tyle odwidzin . Kochamy was . ! ♥ Zapraszam jeszcze na mój drugi blog : http://69invisible.blogspot.com/ / malinka. ♥
- Nigdy spokoju - otrzepywał się z wody blondasek .
- Spokojnie , nie denerwuj się - uspakajałem go .
Wszyscy poszliśmy się przeprać . Przebrałem się w szary dres i położyłem się na łóżko . Włączyłem TV . Leciało MTV a tam . O nas ! "Dzisiaj wieczorem o godzinie 19.00 widziano chłopaków z One Direction ze swoimi partnerkami . Uciekali przed zwariowanymi fankami ... " Zacząłem się śmiać z nas i nagle ktoś wchodzi do mojego pokoju . To była Danielle .
- Cześć kochanie . - weszła ukochana .
- Piękności ty moje -pocałowałem ją namiętnie - Bardzo tęskniłem za tobą - popłynęła mi łza .
- Jejku , Liam . Nie płacz . Kocham Cię - pocieszyła mnie i pocałowała .
Odwzajemniłem . Dziewczyna zaczęła głaskać mnie po twarzy i przytulać się do mnie . Po kilku chwilach nasze ubrania leżały na podłodze . Byliśmy w swoim ramionach jeszcze 15 minut i usnęliśmy
*Następnego ranka, Vicky *
Wstałam a obok mnie nie było Zayn'a . Gdzie ten facet polazł ? Ubrałam się dzisiaj w czerwone rurki z szelkami , białą bokserkę a na nią czerwona bejsbokówę .Nagle ktoś złapał mnie za biodra .
- Już wstała moja królewna . Fajnie , chodź na śniadanie . - wziął mnie na ręce .
Zeszliśmy da dół i zjedliśmy śniadanie .Po tym chłopaki musieli gdzieś wyjść . Więc , zostałam tylko ja i Danielle .
- To co robimy ? - powiedziała znudzona Danielle .
- Nie wiem . Może tak jakiś film ? - spojrzałam na nią .
- Z wielką chęcią . A jaki ?
- Może jakiś horror ? - zaproponowałam .
- Em . no ok . To chodź . - wzieła w rękę popcorn i poszłam do salonu a ja zanią .
Włączyłam pierwszy lepszy film . Zaczęło się , oby dwie opatuliłyśmy się kocami i jadłyśmy popcorn . W pewnym momencie wyskoczył straszy człowiek który , miał chyba widły w głowie . We dwie z piskiem schowałyśmy się pod koc .
* Po filmie *
Jejku , ledwo przeżyłam ten film . Ale lubie taki filmy . Szkoda że z nami chłopaków nie było . Miał by kto nas przytulić . Po skończonym filmie Danielle zaproponowała gre MONOPOLI . Zgodziłam się i podałam dziewczynie gre aby ją rozłożyła . Ja w tym czasie zrobiłam coś do jedzenie i picia . Do chodziła już 1.00 w nocy . A my jeszcze grałyśmy . Nagle usłyszałyśmy pukanie do drzwi . Popiegłam do nich i moim oczom ukazał się Paul , menager chłopaków .
- Cześć Vicky i Danielle . - przywitał nas .
- Hej , jejku co się stało ? - spojrzałam na pijanych chłopaków .
- Chłopaki sobie ostro imprezowali . Tylko Liam jakoś jeszcze żyje . Ale reszta ... szkoda gadać . - spojrzał na nich .
- Właśnie widze . CHŁOPAKI , RAZ , DWA TRZY DO ŁÓŻEK JUŻ . BO BĘDZIE ŹLE . - wydarłam się na nim .
- Alee ... - przerwałam im .
- ŻADNE ALE , JUŻ !! - szybko ich pogoniłam i podziękowałam Paul'owi .
- Dziękuje Paul . Dobranoc . - pomachałam .
- Dobranoc , pilnujcie ich . - odmachał .
- Jasne , jasne .
Zamknęłam dzwi i pobiegłam do chłopaków . Moje oczy ujrzały piękny widok . Cała czwórka obrócz Liama leżała na moim łóżku i spała . Ni chciałam ich budzić . Więc , ja poszłam do pokoju Zayn'a a Danielle poszłam z Liam'em spać .
* Oczkami Danielle *
O mój boże ! Jak oni wyglądają . NOrmalnie jak żule . Ja przyjeżdżam a oni imprezują . Ehh... dobrze ze Liam jest trochę rozsądniejszy .
- Co wy sobie myślicie ? - krzyczałam na chłopaka .
- Przepraszam no . Ale chłopaki namawiali i ... - nie dokończył .
- I co ?! Wiesz że nie lubie takie czegoś . Oni ledwo się trzymają ale ty wiesz że nie możesz pić a pijesz . - mówiałam .
- Aleee ...
- Ale co ?! Dziś śpisz sam . Ja ide do gościnnego . Pa - pożegnałam go i poszłam do gościnnego .
Bardzo nie lubie jak Liam jest pijany . Nawet jak jest trochę . Nie dość że nie może pić to jeszcze taka mała ' dawka ' alkoholu przejmujęgo . Nie można z nim pogadać . Więc , poszłam spać do innego pokoju bo , nie lubie zapachu alkoholu .
_________________________________________________________________________________
Siemanko .
Przepraszam bardzo , że tak długo nie było rozdziału ale , jakoś nie było weny . : / A zwłaszcza u Smerfetki . Ona miała pisać , ale " Ja nie mam weny ". XD Więc , postanowiłam coś napisać ja . < 3 Dziękujemy za tyle odwidzin . Kochamy was . ! ♥ Zapraszam jeszcze na mój drugi blog : http://69invisible.blogspot.com/ / malinka. ♥
piątek, 6 kwietnia 2012
Rozdział 11 .
- OMG ! Coś nie stało ? - szybko wstałam .
- Heh , nie nie . Siadaj ! - uspokoił mnie
- To o co chodzi ? - zapytałam siadając przy stoliku .
- O to że bardzo Cię Kocham ! - pocałował mnie .
- I to mnie tak przestraszyło ? Heh, ja Ciebie też mój kochany Loczku . - odwzajemniłam pocałunek .
Po tych pięknie spędzonych chwilach wróciliśmy do domu . Była już 23.00 . Poszłam na górę , przebrałam się w piżamę i położyłam sie na łóżku . Hazza został jeszcze z Zayn'em i Vicky . Reszta chłopaków już spali . Założyłam słuchawki na uczy i nawet nie wiem kiedy zasnęłam .
* następnego dnia , oczkami Louisa *
Wstałem dzisiaj o 9.00 . Umyłem się, założyłem na siebie czerwone rurki i białą bluzkę z niebieskie paski . Zszedłem na dół na dole był Hazza który , oglądał TV . OMG ! Nie ma nic w lodówce . Trzeba coś kupić .
- Harry ! Idziesz ze mną do sklepu ? - zapytałem .
- Po co ?! - marudził .
- Bo nie ma nic do jedzenie , Loczku . - zrzuciłem do z łóżka i podałem kurtkę .
- Aał !Ty nie dobry ! - założył kurtkę i wyszedł z domu .
- Mózg przewietrzy ci się ! Hahaha - wychodząc , śmiałem się z Hazzy .
Po 15 minutach byliśmy w sklepie . Nie obyło sie to bez paparazzi . Kupiliśmy wszystko co potrzeba . Wróciliśmy do dou, Vicky zrobiła śniadanie z kupionych produktów my poszliśmy do salony grać na consoli . Potem zjedliśmy śniadanie .
* oczkami Victorii *
Dzisiaj było troche nudno . Nie było co robić . Dziś założyłam na siebie : jasne rurki , szare buty na obcasie / szpilkach , białą bokserkę i błękitną bejsbolówkę .
- Co robimy ? - zapytałam znudzona .
- Może jakiś wypad ? - zaproponował Liam .
- O jasne a gdzie ? - zapytał Hazza .
- Pizza ? - rzuciłam .
- Jestem zaa ! - krzyknął Niall .
- Hahaha - wszyscy wybuchli śmiechem - Oj , Niall ty żarłoku .
- Hym ... park , kino , pizza ? - proponował Louis .
- Pizzaaaaa ! - krzyknął blondasek .
- A może wszystko po kolei ? - rzucił Styles .
- Świetny pomysł - poklepał go po ramieniu Zayn .
Wszyscy wyszliśmy najpierw do parku . Paparazzi i fani nam nie przeszkadzali . Jedynie co nas bardzo zszokowało i również ucieszyło to spotkanie dziewczyny Louisa i Liama . Skąd one wiedziały że będziemy w parku ? Jakiś podsłuch ? Hahah .
* paczydełkami Liama . *
O mój bożee ! To Danielle , moje słonko . Jak ja jej dawno nie widziałem . Bardzo się ciesze z jej przybytu do nas . Potem cała nasz 9 , wow , dużo nas troszkę poszliśmy do kina na ... Alvin i Wiewiórki 3 . Ten film zaproponował Lou . Wszyscy sie zgodziliśmy na ten film . Kupiliśmy popcorny i cole oraz zajęliśmy miejsca na sali . Wszyscy się rozpłakaliśmy w pewnym momencie .
_________________________________________________________________________________
Hej
Sory ze nie dodałam wczoraj ale mi się nie chciało . I przepraszam też za taki krótki . Nie mam już weny ! : C No cóż .... Zapraszam was na mój drugi blog z 1D . http://69invisible.blogspot.com/ . Miele widziane komentarze jak na tym blogu i an tamtym . Jutro Smerfetka . Pa . / malinka .
- Heh , nie nie . Siadaj ! - uspokoił mnie
- To o co chodzi ? - zapytałam siadając przy stoliku .
- O to że bardzo Cię Kocham ! - pocałował mnie .
- I to mnie tak przestraszyło ? Heh, ja Ciebie też mój kochany Loczku . - odwzajemniłam pocałunek .
Po tych pięknie spędzonych chwilach wróciliśmy do domu . Była już 23.00 . Poszłam na górę , przebrałam się w piżamę i położyłam sie na łóżku . Hazza został jeszcze z Zayn'em i Vicky . Reszta chłopaków już spali . Założyłam słuchawki na uczy i nawet nie wiem kiedy zasnęłam .
* następnego dnia , oczkami Louisa *
Wstałem dzisiaj o 9.00 . Umyłem się, założyłem na siebie czerwone rurki i białą bluzkę z niebieskie paski . Zszedłem na dół na dole był Hazza który , oglądał TV . OMG ! Nie ma nic w lodówce . Trzeba coś kupić .
- Harry ! Idziesz ze mną do sklepu ? - zapytałem .
- Po co ?! - marudził .
- Bo nie ma nic do jedzenie , Loczku . - zrzuciłem do z łóżka i podałem kurtkę .
- Aał !Ty nie dobry ! - założył kurtkę i wyszedł z domu .
- Mózg przewietrzy ci się ! Hahaha - wychodząc , śmiałem się z Hazzy .
Po 15 minutach byliśmy w sklepie . Nie obyło sie to bez paparazzi . Kupiliśmy wszystko co potrzeba . Wróciliśmy do dou, Vicky zrobiła śniadanie z kupionych produktów my poszliśmy do salony grać na consoli . Potem zjedliśmy śniadanie .
* oczkami Victorii *
Dzisiaj było troche nudno . Nie było co robić . Dziś założyłam na siebie : jasne rurki , szare buty na obcasie / szpilkach , białą bokserkę i błękitną bejsbolówkę .
- Co robimy ? - zapytałam znudzona .
- Może jakiś wypad ? - zaproponował Liam .
- O jasne a gdzie ? - zapytał Hazza .
- Pizza ? - rzuciłam .
- Jestem zaa ! - krzyknął Niall .
- Hahaha - wszyscy wybuchli śmiechem - Oj , Niall ty żarłoku .
- Hym ... park , kino , pizza ? - proponował Louis .
- Pizzaaaaa ! - krzyknął blondasek .
- A może wszystko po kolei ? - rzucił Styles .
- Świetny pomysł - poklepał go po ramieniu Zayn .
Wszyscy wyszliśmy najpierw do parku . Paparazzi i fani nam nie przeszkadzali . Jedynie co nas bardzo zszokowało i również ucieszyło to spotkanie dziewczyny Louisa i Liama . Skąd one wiedziały że będziemy w parku ? Jakiś podsłuch ? Hahah .
* paczydełkami Liama . *
O mój bożee ! To Danielle , moje słonko . Jak ja jej dawno nie widziałem . Bardzo się ciesze z jej przybytu do nas . Potem cała nasz 9 , wow , dużo nas troszkę poszliśmy do kina na ... Alvin i Wiewiórki 3 . Ten film zaproponował Lou . Wszyscy sie zgodziliśmy na ten film . Kupiliśmy popcorny i cole oraz zajęliśmy miejsca na sali . Wszyscy się rozpłakaliśmy w pewnym momencie .
_________________________________________________________________________________
Hej
Sory ze nie dodałam wczoraj ale mi się nie chciało . I przepraszam też za taki krótki . Nie mam już weny ! : C No cóż .... Zapraszam was na mój drugi blog z 1D . http://69invisible.blogspot.com/ . Miele widziane komentarze jak na tym blogu i an tamtym . Jutro Smerfetka . Pa . / malinka .
środa, 4 kwietnia 2012
Rozdział 10
*oczkami Eli *
Po 20 minutach byłam u Vicky. Akurat byli u niej chłopaki.
Muszę im powiedzieć o propozycji managerki
Seleny.
- Hej wszystkich – powiedziała Eli
i pocałowała każdego w policzek
- Hej skarbie – powiedział Harry
i ją przytulił
- Co sprowadza Cię do nas ? –
spytałam
- Muszę wam coś ważnego powiedzieć
. A więc dzisiaj dostałam dzisiaj sms od managerki Seleny Gomez z propozycją
wystąpienia na tournee po Brazylii. – powiedziała Eli
- To fajnie – powiedzieli chłopaki
- No to cudownie, zgodziłaś się –
spytałam
- Jeszcze nie odpowiedziałam ale
chyba tak – powiedziała Eli
- A ile czasu trwa to tournee -
spytał Liam
- 2 tygodnie, nie tak długo –
powiedziała Eli
- No prawda , prawda – powiedział
Liam
- A gdzie jest Harry – spytała Eli
- Poszedł na górę – powiedział Lou
* oczkami Harrego *
No super…kurczę z jednej strony
cieszę się że dostałam propozycje, ale 2 tygodnie bez Eli będzie okropne , będę
bardzo za nią tęsknił. Nie wiem muszę się pogodzić z tym. W końcu chcę aby ,
była szczęśliwa.
- Harry co się stało? – spytała Eli
- Nic , po prostu jestem trochę
smutny , że będę musiał 2 tygodnie być bez ciebie. Ale chcę żebyś była szczęśliwa.
– powiedział Harry
- Oj..kochanie nie wiedziałam , że aż tak to będziesz przeżywał,
może nie będę brała tej propozycji – powiedziała Eli przytulając Hazza
- Nie, nie, nie , nie mam mowy. Chcę żebyś była szczęśliwa.
I chcę byś przyjęła tą propozycję. – powiedział Hazza i pocałował Eli
* oczkami Eli *
Zeszliśmy na dół. Zayn siedział z Vicky i z Lou, który się
wygłupiał. A Liam i Naill grali na konsoli. Dosiedliśmy się do stołu i zaczęliśmy
rozmawiać.
- Wiecie co my was zostawimy i pójdziemy do kina - powiedziałam z Zaynem
- A wy chłopaki idźcie z Directem ( psem ) na spacer , dłuuugi spacer. - powiedziałam
Poszliśmy my do kina, chłopaki na spacer z Dircetem. A Eli i Harry zostali sami.
[ u Vicky i Zayna w kinie ]
- No to na co idziemy do kina - spytałam się
- Na co ty chcesz - odpowiedział Zayn
Wybraliśmy film pt. '' Listy do Julii ''
- Co kupujemy ? - spytał się mnie Zayn
- Pooopcoorn kocham popcorn - powiedziałam z zachwytem
- Dobrze , dobrze - powiedział Zayn
- Poproszę popcorn i cole - powiedział Zayn do sprzedawczyni
- Proszę - odpowiedziała sprzedawczyni
Chodźmy bo się spóźnimy na film.
[ w tym samym czasie u chłopaków ]
- Jezuuu jak ten pies ciągnie za smycz - powiedział Nial
- Aaaaa.....DIRECT stój, jesteś naszym imiennikiem i musisz nas słuchać !!! - powiedział stanowczym głosem Lou
Po chwili pies się uspokoił i zaczął być posłuszny.
- No i to jest stanowczość - powiedział Liam i zaczeli dalej chodzić z psem
[ w tym samym czasie u Eli i Hazza ]
- Chodź ze mną na górę mam dla ciebie niespodziankę –
powiedział Hazza
- Dobrze , dobrze – powiedziałam
- To dla ciebie – powiedział Harry dając Eli ślicznego
pluszowego misia z napisem ‘’ I Love You ‘’
- O boże to coś cudownego – odpowiedziałam przytulając i namiętnie
całując Hazze
- To nie koniec niespodzianek – powiedział Hazza biorąc mnie za rękę
Zeszliśmy na dól. Wyszlimy i pojechaliśmy samochodem. Na miejscu bylimy w 10 min. Nie wierzyłam
własnym oczom Harry przygotował romantyczną kolację w parku. To było coś
cudownego
- Boże Harry to jest cudowne –
powiedziałam całując Harrego
- Tak jak ty jesteś cudowna –
powiedział Harry przytulając mnie
[ u Zayna i Vicky ]
- To był bardzo romantyczny i cudowny film - powiedziałam
- Zgadzam się - odpowiedział przytulając mnie Zayn
- Dobrze , idziemy już do domu bo jestem zmęczona - powiedziałam
- Ok - powiedział Zayn
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do domu.
[ u chłopaków ]
- Dobra chłopaki ja jestem wykończony, pewnie wy też idziemy do housa . - powiedział zmączony Lou
Poszliśmy do domu. I oglądaliśmy telewizje.
- Ej otwórzcie ktoś wchodzi - powiedział Naill
- Ooo... witam witam - powiedział Liam odtwierając drzwi.
- No hej jak tam na spacerze z Directem - spytałam
- Nie pytaj lepiej jesteśmy wykończeni idziemy spać adios - powiedział Lou
[ u Hazza i Eli ]
- Wiesz co Eli muszę Ci coś powiedzieć to jest bardzo ważne. - powiedział Harry
_____________________________________________________________________________
Siemka tu Smerfetka ;D
Sorki że to ja nie napisałam 9 rozdziału , ale nie miałam jakoś weny i nie miałam tak za bardzo czasu. A więc przepraszam
Mam na dzieje że wszystko zrozumiecie, bo były małe komplikacje z pisaniem tego rozdziału. A dokładnie chodzi o to co kto mówi itp. Ale mam nadzieje że wszystko jest jasne, jeżeli nie to piszcie.
Mam na dzieje że wszystko zrozumiecie, bo były małe komplikacje z pisaniem tego rozdziału. A dokładnie chodzi o to co kto mówi itp. Ale mam nadzieje że wszystko jest jasne, jeżeli nie to piszcie.
Jak myślicie co Hazza chce powiedzieć Eli? Jak wam si podoba
rozdział?.Komentujcie , oceniajcie
Buźka i życzę miłego czytania.
wtorek, 3 kwietnia 2012
Rozdział 9 .
Po 15 minutach lekarz wyszedł z Eli . Miała rękę w bandażu . Kiedy usłyszałem że nic się poważnego nie stało bardzo się ucieszyłem . Wziąłem Emily za rękę i wyszliśmy ze szpitala aby pojechać do domu , przygotować sie do programu . Po kilku minutach byliśmy tuż w domu . Założyłem na siebie białą koszulę , szarą marynatkę i szare galowe spodnie . Zszedłem na dół i czekałem z chłopakami oraz Vicky na Eli . Kiedy schodziła szczęka mi opadła . Wyglądała tak pięknie jak ja ... hahaha . Zayn zauważył to i zamknął mi usta ręką . Wziąłem ją za rękę i wyszliśmy do samochodu . Po godzinie byliśmy w studiu . Poszedłem do swojej garderoby się przygotowałem . Spotkaliśmy się za 30 min po przybyciu do studia .
* okami Zayn'a *
Nadszedł czas aby wytłumaczyć to wszystko i ogłosić oficjalnie o moim chodzeniu z Victoriią . Program zaczęliśmy pisenką ' One Thing ' . Potem usiedliśmy na fotelach i odpowiadaliśmy na pytania od Elli oraz fanów .
- Podobno wybieracie się w trasę po Francji , prawda ? - zapytałam reporterka .
- Tak , to prawda . - odpowiedział Liam .
- To miasto miłości , mówiąc o miłości ... mamy tutaj na tych fotelach ( pokazuje na nas ) nową parę . - reporterka .
- Heh , tak to prawda - odpowiedziałem i objąłem Vicky rękom .
- Tak ! Ale nie tylko jedną ... Mamy dla was nowinę . Ja i Eli chodzimy razem - pochwalił się Harry całując w policzek Emily .
- Jak już jesteśmy w tym temacie , to ... chciałem powiedzieć że ostatnio ja i Victoria dostaliśmy listy z... POGRÓŻKAMI . - na sali rozległy się buczenia .
- Tak i mówię od razu . Jeżeli jeszcze raz dotrze do mnie lub mojej dziewczyny albo i też ten drugiej pary ( pokazałem na Hazze i Eli ) takie listy , to będzie źle dla was ! Dziękuje za uwagę - wyszedłem bo się zdenerwowałem .
* oczkami Vicky *
- Zayn ! - wybiegłam za chłopakiem .
Malik pobiegł do swojej garderoby . Był bardzo przygnębiony .
- Ej , Zayn ! Nie przejmuj się ! Wszystko będzie dobrze - pocałowałam go .
- A jeśli nie będzie. - spojrzał na mnie smutnym wzrokiem .
- Będzie , będzie nie martw się , Przeżyjemy to razem . - przytuliłam go .
- Dziękuje , że Cię mam . - pocałował mnie namiętnie .
Po programie pojechaliśmy do domu . Z zrobiłam chłopakom obiad . Było spagetti . Mmmm... moje ulubione . Po zjedzeniu weszłam na TT . Było wiele komentarzy typu ' Życzę szczęścia xx' , ' Nie przejmujcie się , dacie rade . Kocham Was xoxoxo ' . To jest naprawdę wspaniałe jak kilka tysięcy ludzi piszą do ciebie takie miłe rzeczy . Napisałam : ' Wow ! Naprawdę wam dziękujemy za tyle wspaniałych komentarzy . Jesteście zaje**** . Sorki za słowo ale tak jest . Kochamy Was . xxx ' Postanowiłam się zdrzemnąć . Kiedy poszłam do pokoju Zayn już spał . Położyłam sie obok niego . A on niespodziewanie odwrócił się si objął mnie ręką .
- Dobrej drzemki kochanie . - pocałował mnie w policzek .
- Dziękuje . - przytuliłam się do niego i usłam .
* godzinę później , oczkami Eli *
Dostałam sms od ... wow ! menagerki SELENY GOMEZ ! Chce żebym wystąpiła na jej turnee po Brazylii . Muszę im to powiedzieć , ciekawe jaka reakcje ! Hahaha ,... ale się ciesze .
_________________________________________________________________________________
Siema .
Na początek chciałabym przeprosić za taki krótki bo , on tak na szybko byr pisany . -.-
Jest was coraz wiecej , DZIĘKUJEMY! <3
Jeszcze raz prepraszam za taki baaaardzo któtki . -.- I'M SORRY .
Papa . <3
* okami Zayn'a *
Nadszedł czas aby wytłumaczyć to wszystko i ogłosić oficjalnie o moim chodzeniu z Victoriią . Program zaczęliśmy pisenką ' One Thing ' . Potem usiedliśmy na fotelach i odpowiadaliśmy na pytania od Elli oraz fanów .
- Podobno wybieracie się w trasę po Francji , prawda ? - zapytałam reporterka .
- Tak , to prawda . - odpowiedział Liam .
- To miasto miłości , mówiąc o miłości ... mamy tutaj na tych fotelach ( pokazuje na nas ) nową parę . - reporterka .
- Heh , tak to prawda - odpowiedziałem i objąłem Vicky rękom .
- Tak ! Ale nie tylko jedną ... Mamy dla was nowinę . Ja i Eli chodzimy razem - pochwalił się Harry całując w policzek Emily .
- Jak już jesteśmy w tym temacie , to ... chciałem powiedzieć że ostatnio ja i Victoria dostaliśmy listy z... POGRÓŻKAMI . - na sali rozległy się buczenia .
- Tak i mówię od razu . Jeżeli jeszcze raz dotrze do mnie lub mojej dziewczyny albo i też ten drugiej pary ( pokazałem na Hazze i Eli ) takie listy , to będzie źle dla was ! Dziękuje za uwagę - wyszedłem bo się zdenerwowałem .
* oczkami Vicky *
- Zayn ! - wybiegłam za chłopakiem .
Malik pobiegł do swojej garderoby . Był bardzo przygnębiony .
- Ej , Zayn ! Nie przejmuj się ! Wszystko będzie dobrze - pocałowałam go .
- A jeśli nie będzie. - spojrzał na mnie smutnym wzrokiem .
- Będzie , będzie nie martw się , Przeżyjemy to razem . - przytuliłam go .
- Dziękuje , że Cię mam . - pocałował mnie namiętnie .
Po programie pojechaliśmy do domu . Z zrobiłam chłopakom obiad . Było spagetti . Mmmm... moje ulubione . Po zjedzeniu weszłam na TT . Było wiele komentarzy typu ' Życzę szczęścia xx' , ' Nie przejmujcie się , dacie rade . Kocham Was xoxoxo ' . To jest naprawdę wspaniałe jak kilka tysięcy ludzi piszą do ciebie takie miłe rzeczy . Napisałam : ' Wow ! Naprawdę wam dziękujemy za tyle wspaniałych komentarzy . Jesteście zaje**** . Sorki za słowo ale tak jest . Kochamy Was . xxx ' Postanowiłam się zdrzemnąć . Kiedy poszłam do pokoju Zayn już spał . Położyłam sie obok niego . A on niespodziewanie odwrócił się si objął mnie ręką .
- Dobrej drzemki kochanie . - pocałował mnie w policzek .
- Dziękuje . - przytuliłam się do niego i usłam .
* godzinę później , oczkami Eli *
Dostałam sms od ... wow ! menagerki SELENY GOMEZ ! Chce żebym wystąpiła na jej turnee po Brazylii . Muszę im to powiedzieć , ciekawe jaka reakcje ! Hahaha ,... ale się ciesze .
_________________________________________________________________________________
Siema .
Na początek chciałabym przeprosić za taki krótki bo , on tak na szybko byr pisany . -.-
Jest was coraz wiecej , DZIĘKUJEMY! <3
Jeszcze raz prepraszam za taki baaaardzo któtki . -.- I'M SORRY .
Papa . <3
niedziela, 1 kwietnia 2012
Rozdział 8
- Wow ! On jest dla mnie ? - spojrzałam
na białego psa husky ( czy jakoś tam :D ) . Był taki piękny . Zayn , się
postarał .
- Tak , on jest dla Ciebie - przytulił mnie i zawołał pieska . - Ma na imie Direct .
- Dziękuję kochanie ! Jesteś najlepszy - przytuliłam go mocno i pocałowałam .
Piesek podbiegł do mnie i zaczął lizać po twarzy . O mało co mnie nie przewrócił . Taki mały pies a taka siła , c'nie ? Wzięłam Lucasa na ręce i poszliśmy do samochodu . W domu byliśmy 20 min poźniej . Puściałam psa aby sobie pobiegał po domu . Oczywiście zajął kanapę . Byłam bardzo głodna więc , postanowiłam zrobić naleśniki . Nagle ktoś mnie z tyłu złapał .
- Ale dla nas też robisz co nie ? - gdy się odwróciła 5 przystojnych chłopaków pięknie się do mnie uśmiechali .
- Hym ... no nie wiem . A dostane od was buziaka ?
- Ok ! - rzekli chórem i każdy po kolei pocałował mnie w policzek .
- No dobra , naleśniki będą za 30 min . - odwróciłam sie i dalej gotowałam .
- Tak , on jest dla Ciebie - przytulił mnie i zawołał pieska . - Ma na imie Direct .
- Dziękuję kochanie ! Jesteś najlepszy - przytuliłam go mocno i pocałowałam .
Piesek podbiegł do mnie i zaczął lizać po twarzy . O mało co mnie nie przewrócił . Taki mały pies a taka siła , c'nie ? Wzięłam Lucasa na ręce i poszliśmy do samochodu . W domu byliśmy 20 min poźniej . Puściałam psa aby sobie pobiegał po domu . Oczywiście zajął kanapę . Byłam bardzo głodna więc , postanowiłam zrobić naleśniki . Nagle ktoś mnie z tyłu złapał .
- Ale dla nas też robisz co nie ? - gdy się odwróciła 5 przystojnych chłopaków pięknie się do mnie uśmiechali .
- Hym ... no nie wiem . A dostane od was buziaka ?
- Ok ! - rzekli chórem i każdy po kolei pocałował mnie w policzek .
- No dobra , naleśniki będą za 30 min . - odwróciłam sie i dalej gotowałam .
* 30 min później *
- Chłopaki ! Schodźcie na kolacje - krzyczałam z dołu jak opętana .
- Jeeee ! - zbiegli z góry , o mało co nie połamali schodów . Niall oczywiście pierwszy się dorwał do naleśników .
- A gdzie dżem ?! - spojrzał na mnie smutnym wzrokiem blondasek .
- W szafce . Chcesz to sobie weź . - obronił mnie Zayn od przykrego spotkania ze wzrokiem Horana .
- Dziękuję ! - podziękował Liam .
- A proszę bardzo - uśmiechnęłam się słodko .
Chciałam już zerwać sie do pozmywania naczyń ale brązowo oki mi przeszkodził .
- Ja pozmywam kochanie, ty idź odpocząć . - złapał mnie za rękę i pomógł wstać .
- Dziękuje Ci ! - pocałowałam go w policzek .
- No ... my też ci dziękujemy ! - podbiegła do niego cała czwórka i dałam mu KILKA całusów .
Poszłam na górę założyłam piżamę w Myszkę Miki i ciepłe kapcie . Weszłam jeszcze na TT : ' Wow ! Niesamowity dzień ! Zayn dziękuje Cię za Lucasa jest słodki tak samo jak ty . Kocham Cię. xxx '
Zamknęłam laptopa i włączyłam TV . Jakiś nudny film leciał . Nawet nie wiem kiedy zasnęłam .
* oczkami Zayn'a *
Uff... zrobione . Ciężkie jest zmywanie talerzy . Hym ... ciekawe co robi Victoria . Poszedłem do niej . Zapukałem i nie dostałem odpowiedzi . Postanowiłem wejść i zobaczyć . U... Vicky śpi tak słodko . Wyłączyłem Tv i przykryłem ją kocem oraz pocałowałem w czółki . Sam byłem zmęczony więc , poszedłem spać .
* Następnego dnia , oczkami Hazzy *
Wstałem dzisiaj dość wcześnie o 6.00 . Poszedłem do łazienki i się uczesałem . Założyłem szare spodnie od dresu i fioletową bluzę oraz conversy . Zszedłem na dół i zrobiłem śniadanie . Dziś zjadłem sobie pyszne kanapeczki . Jakie dobre , schowam je na później i tak żeby Niall ich nie znalazł . Ciekawe co robi Eli . Zadzwonię do niej .
* rozmowa telefoniczna *
- Hej ! - zacząłem .
- Cześć Harry . Co cię do mnie sprowadza ?
- Może byśmy poszli do kina ? - zaproponowałem .
- Jasne , z wielką chęcią . Gdzie i kiedy ?
- Będę po ciebie o 16.00 . Ok ?
- Jasne . Buziaki .
Długa rozmowa nie ? Heh ... dobra muszę zrobić niespodziankę Eli i jej coś powiedzieć . Poszedłem do swojego pokoju , włączyłem laptopa i zacząłem niespodziankę dla Emily . To będzie coś niesamowitego .
* oczkami Eli *
To miłe że Harold zaprosił mnie do kina . Miał jakiś dziwny głos przez telefon . On pewnie coś knuje . No dobra została mi 1 godzina do 16.00 . Założyłam na siebie dziś różowe rurki , biały T-shirt i białe conversy . Zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na dół do kuchni . Zrobiłam sobie kawę, usiadłam i czekałam na Hazze . Nagle ktoś zapukał do drzwi to był on .
- Dzień dobry . Możemy już iść ? – udawał jakiegoś szofera czy coś .
- Jasne – pocałowałam go w policzek. – A na co zabierasz ? – zapytałam .
- Zobaczysz , to niespodzianka . – pogłaskał mnie po głowie .
Po 15 min byliśmy w kinie. Mieliśmy sale pustą i fajnie . Kupiliśmy popcorn , cole i poszliśmy na sale . Po 5 min nudy na ekranie pojawił się niesamowity film . Oo… czy to my ? Tak , to my . Harry się postarał .
- Wow , Harry ! Ty to sam zrobiłeś ? Ale jak ty te wszystkie nasze chwile razem z filmowałeś ? – zapytałam przytulając się do niego .
- Tak , sam . Heh mam swoje sposoby – uśmiechnął się cwaniacko . – Eli , muszę Ci coś powiedzieć .
- Tak ? Słucham Cię ? – spojrzałam mu w oczy .
- Kiedy Cię ujrzałem od razu się zakochałem . Nie mogłem po nocach spać bo myślałem o tobie . Kiedy zaginęłaś bardzo się martwiłem . Jesteś tą jedyną z którą chce być . Ty myślisz pewnie że to jest nienormalne . Ale dla mnie jest . Bardzo Cię Kocham i chcę być z tobą . Jesteś najważniejsza , uwierz ! – po czym spłynęła mu łza po oku .
- Jejciu , Harry . Naprawdę ? Słuchaj , ja też cię kocham . Kiedy pierwszy raz się potkaliśmy to od razu wiedziałam że jesteś tym z którym chce być . – pocałowałam go .
- Eli , zostaniesz moją dziewczyną ? – zapytał .
- Ty jeszcze się pytasz ? No jasne ! – rzuciłam się na niego i przytuliłam .
Po obejrzeniu naszych wspólnych chwilach , pojechaliśmy do domu . Była już 19.00. Jak ten czas szybko leci co nie ? Założyłam piżamę w Spongebob’a i włączyłam TV . Leciało coś nudnego więc , po chwili wyłączyłam telewizor . Zadzwoniłam do Victorii aby podzielić się z nią nową nowiną .
* rozmowa telefoniczna *
- Cześć kochanie ! Śpisz ? – zaczęłam rozmowę .
-Witaj kotku ! Nie , nie śpie . O co chodzi ? – zapytała .
- Mam coś ci do przekazania . Chodzę z Harrym ! – krzyczałam do słuchawki .
- Jeju , Eli gratuluję wam i szczęścia . Słuchaj , muszę kończyć bo Zayn mnie woła .
- Oki! Papa – pożegnałam się i położyłam się spać .
- Chłopaki ! Schodźcie na kolacje - krzyczałam z dołu jak opętana .
- Jeeee ! - zbiegli z góry , o mało co nie połamali schodów . Niall oczywiście pierwszy się dorwał do naleśników .
- A gdzie dżem ?! - spojrzał na mnie smutnym wzrokiem blondasek .
- W szafce . Chcesz to sobie weź . - obronił mnie Zayn od przykrego spotkania ze wzrokiem Horana .
- Dziękuję ! - podziękował Liam .
- A proszę bardzo - uśmiechnęłam się słodko .
Chciałam już zerwać sie do pozmywania naczyń ale brązowo oki mi przeszkodził .
- Ja pozmywam kochanie, ty idź odpocząć . - złapał mnie za rękę i pomógł wstać .
- Dziękuje Ci ! - pocałowałam go w policzek .
- No ... my też ci dziękujemy ! - podbiegła do niego cała czwórka i dałam mu KILKA całusów .
Poszłam na górę założyłam piżamę w Myszkę Miki i ciepłe kapcie . Weszłam jeszcze na TT : ' Wow ! Niesamowity dzień ! Zayn dziękuje Cię za Lucasa jest słodki tak samo jak ty . Kocham Cię. xxx '
Zamknęłam laptopa i włączyłam TV . Jakiś nudny film leciał . Nawet nie wiem kiedy zasnęłam .
* oczkami Zayn'a *
Uff... zrobione . Ciężkie jest zmywanie talerzy . Hym ... ciekawe co robi Victoria . Poszedłem do niej . Zapukałem i nie dostałem odpowiedzi . Postanowiłem wejść i zobaczyć . U... Vicky śpi tak słodko . Wyłączyłem Tv i przykryłem ją kocem oraz pocałowałem w czółki . Sam byłem zmęczony więc , poszedłem spać .
* Następnego dnia , oczkami Hazzy *
Wstałem dzisiaj dość wcześnie o 6.00 . Poszedłem do łazienki i się uczesałem . Założyłem szare spodnie od dresu i fioletową bluzę oraz conversy . Zszedłem na dół i zrobiłem śniadanie . Dziś zjadłem sobie pyszne kanapeczki . Jakie dobre , schowam je na później i tak żeby Niall ich nie znalazł . Ciekawe co robi Eli . Zadzwonię do niej .
* rozmowa telefoniczna *
- Hej ! - zacząłem .
- Cześć Harry . Co cię do mnie sprowadza ?
- Może byśmy poszli do kina ? - zaproponowałem .
- Jasne , z wielką chęcią . Gdzie i kiedy ?
- Będę po ciebie o 16.00 . Ok ?
- Jasne . Buziaki .
Długa rozmowa nie ? Heh ... dobra muszę zrobić niespodziankę Eli i jej coś powiedzieć . Poszedłem do swojego pokoju , włączyłem laptopa i zacząłem niespodziankę dla Emily . To będzie coś niesamowitego .
* oczkami Eli *
To miłe że Harold zaprosił mnie do kina . Miał jakiś dziwny głos przez telefon . On pewnie coś knuje . No dobra została mi 1 godzina do 16.00 . Założyłam na siebie dziś różowe rurki , biały T-shirt i białe conversy . Zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na dół do kuchni . Zrobiłam sobie kawę, usiadłam i czekałam na Hazze . Nagle ktoś zapukał do drzwi to był on .
- Dzień dobry . Możemy już iść ? – udawał jakiegoś szofera czy coś .
- Jasne – pocałowałam go w policzek. – A na co zabierasz ? – zapytałam .
- Zobaczysz , to niespodzianka . – pogłaskał mnie po głowie .
Po 15 min byliśmy w kinie. Mieliśmy sale pustą i fajnie . Kupiliśmy popcorn , cole i poszliśmy na sale . Po 5 min nudy na ekranie pojawił się niesamowity film . Oo… czy to my ? Tak , to my . Harry się postarał .
- Wow , Harry ! Ty to sam zrobiłeś ? Ale jak ty te wszystkie nasze chwile razem z filmowałeś ? – zapytałam przytulając się do niego .
- Tak , sam . Heh mam swoje sposoby – uśmiechnął się cwaniacko . – Eli , muszę Ci coś powiedzieć .
- Tak ? Słucham Cię ? – spojrzałam mu w oczy .
- Kiedy Cię ujrzałem od razu się zakochałem . Nie mogłem po nocach spać bo myślałem o tobie . Kiedy zaginęłaś bardzo się martwiłem . Jesteś tą jedyną z którą chce być . Ty myślisz pewnie że to jest nienormalne . Ale dla mnie jest . Bardzo Cię Kocham i chcę być z tobą . Jesteś najważniejsza , uwierz ! – po czym spłynęła mu łza po oku .
- Jejciu , Harry . Naprawdę ? Słuchaj , ja też cię kocham . Kiedy pierwszy raz się potkaliśmy to od razu wiedziałam że jesteś tym z którym chce być . – pocałowałam go .
- Eli , zostaniesz moją dziewczyną ? – zapytał .
- Ty jeszcze się pytasz ? No jasne ! – rzuciłam się na niego i przytuliłam .
Po obejrzeniu naszych wspólnych chwilach , pojechaliśmy do domu . Była już 19.00. Jak ten czas szybko leci co nie ? Założyłam piżamę w Spongebob’a i włączyłam TV . Leciało coś nudnego więc , po chwili wyłączyłam telewizor . Zadzwoniłam do Victorii aby podzielić się z nią nową nowiną .
* rozmowa telefoniczna *
- Cześć kochanie ! Śpisz ? – zaczęłam rozmowę .
-Witaj kotku ! Nie , nie śpie . O co chodzi ? – zapytała .
- Mam coś ci do przekazania . Chodzę z Harrym ! – krzyczałam do słuchawki .
- Jeju , Eli gratuluję wam i szczęścia . Słuchaj , muszę kończyć bo Zayn mnie woła .
- Oki! Papa – pożegnałam się i położyłam się spać .
* tym czasem u Vicky i Zayn’a *
- Vicky ! Vicky ! – krzyczał na cały dom .
- Co się tak drzesz już ide ! – szłam do pokój aż nagle ktoś wziął mnie na ręce i zaniósł do salonu . To był Zayn .
- Zayn ! Co ty robisz ? Puszczaj !
- Dobra , dobra . Przepraszam ! Na przeprosiny mam dla ciebie to . – odwrócił mnie .
To co ujrzałam było bardzooo romantyczne . Te wszystkie kwiaty i świece to było piękne .
- Takie przeprosiny wystarczą ? – przytulił mnie .
Nic nie odpowiedziałam bo nie miałam słów . Usiadłam przy stole . Zayn nalał wina i nałożył mi moje ulubione danie Spagetti .On jest taki kochany .
- Victoria , muszę ci coś powiedzieć ? –zaczął rozmowę .
- Tak , słucham cię .
- Bo za 2 tygodnie wyjeżdżamy w trasę koncertową na miesiąc po Paryżu . Chciała byś z nami tam pojechać ? I oczywiście Eli też .
- Z wielką chęcią – dałam mu całusa i poszłam na górę .
Już było późno bo 21.00 a jutro o 7.00 chłopaki mają występ u Elli i mnie zaprosili . Związałam włosy z koka, założyłam piżamę i jeszcze przypomniałam chłopakom o jutrzejszym programie .
- Zayn , złotko chodź bo jutro nie będzie ci się chciało wstać – krzyczałam z góry .
- Już idę , idę . – szedł do naszego pokoju . Bo teraz razem mieszkamy znaczy jeszcze jest Eli i chłopaki .
Malik przebrał się w piżamę i poszedł spać . Ja poleżałam jeszcze z 15 min i też poszłam spać .
* następnego dnia , oczkami Vicky*
Wszyscy dzisiaj wstali o 4.00 . Ja z Eli zrobiłyśmy śniadanie chłopakom a oni zaczeli wstawać z łóżek .
- No i jak było w kinie z Harrym ? – zaczęłam rozmowę prz przygotowywaniu śniadania .
- Było wspaniale . On specjalnie dla mnie zrobił film z naszymi chwilami . Było tak romantycznie i pięknie . – dziewczyna tak się rozmarzyła że nie zauważyła jak wsadza rękę w patelnie .
- Eli , uważaj ! – krzykłam ale było za późno . Eli wsadziła rękę do patelni .
- Aaaaaa. ! – darła się na cały dom .
- Szybko , pod zimną wodę a ja zawołam chłopaków aby cię zabrali do szpitala .
* oczkami Harrego *
Mmm… taki piękny dzień się zapowiada . Wstałem ubrałem się w białą koszule , czarne eleganckie spodnie a do tego czarny krawat . Nagle ktoś mi przerwał , to była Victoria krzycząc że Emily się poparzyła i trzeba ją zabrać do szpitala . Więc , zszedłem szybko na dół wziąłem kluczyki i pojechałem z Eli do szpitala . Reszta została w domu aby się przygotować do programu . Po 25 min byliśmy w szpitalu . Dziewczynę wzięli na oddział i nie wiem co bo mnie nie było . Czekałem aż lekarz wyjdzie i powie mi co się dzieje z Eli .
_________________________________________________________________________________
Sieema .
I jak ? Dość długi ? Hymm ... Sorki że nie dodałam wczoraj ale , miałam turniej i dlatego .
Jak myślicie czy coś poważnego jest z Eli ? Piszcie w komentarzach .
Dziękujemy za 1468 wejść . Kochamy Was < 3
Papa . < 3 ::**
- Vicky ! Vicky ! – krzyczał na cały dom .
- Co się tak drzesz już ide ! – szłam do pokój aż nagle ktoś wziął mnie na ręce i zaniósł do salonu . To był Zayn .
- Zayn ! Co ty robisz ? Puszczaj !
- Dobra , dobra . Przepraszam ! Na przeprosiny mam dla ciebie to . – odwrócił mnie .
To co ujrzałam było bardzooo romantyczne . Te wszystkie kwiaty i świece to było piękne .
- Takie przeprosiny wystarczą ? – przytulił mnie .
Nic nie odpowiedziałam bo nie miałam słów . Usiadłam przy stole . Zayn nalał wina i nałożył mi moje ulubione danie Spagetti .On jest taki kochany .
- Victoria , muszę ci coś powiedzieć ? –zaczął rozmowę .
- Tak , słucham cię .
- Bo za 2 tygodnie wyjeżdżamy w trasę koncertową na miesiąc po Paryżu . Chciała byś z nami tam pojechać ? I oczywiście Eli też .
- Z wielką chęcią – dałam mu całusa i poszłam na górę .
Już było późno bo 21.00 a jutro o 7.00 chłopaki mają występ u Elli i mnie zaprosili . Związałam włosy z koka, założyłam piżamę i jeszcze przypomniałam chłopakom o jutrzejszym programie .
- Zayn , złotko chodź bo jutro nie będzie ci się chciało wstać – krzyczałam z góry .
- Już idę , idę . – szedł do naszego pokoju . Bo teraz razem mieszkamy znaczy jeszcze jest Eli i chłopaki .
Malik przebrał się w piżamę i poszedł spać . Ja poleżałam jeszcze z 15 min i też poszłam spać .
* następnego dnia , oczkami Vicky*
Wszyscy dzisiaj wstali o 4.00 . Ja z Eli zrobiłyśmy śniadanie chłopakom a oni zaczeli wstawać z łóżek .
- No i jak było w kinie z Harrym ? – zaczęłam rozmowę prz przygotowywaniu śniadania .
- Było wspaniale . On specjalnie dla mnie zrobił film z naszymi chwilami . Było tak romantycznie i pięknie . – dziewczyna tak się rozmarzyła że nie zauważyła jak wsadza rękę w patelnie .
- Eli , uważaj ! – krzykłam ale było za późno . Eli wsadziła rękę do patelni .
- Aaaaaa. ! – darła się na cały dom .
- Szybko , pod zimną wodę a ja zawołam chłopaków aby cię zabrali do szpitala .
* oczkami Harrego *
Mmm… taki piękny dzień się zapowiada . Wstałem ubrałem się w białą koszule , czarne eleganckie spodnie a do tego czarny krawat . Nagle ktoś mi przerwał , to była Victoria krzycząc że Emily się poparzyła i trzeba ją zabrać do szpitala . Więc , zszedłem szybko na dół wziąłem kluczyki i pojechałem z Eli do szpitala . Reszta została w domu aby się przygotować do programu . Po 25 min byliśmy w szpitalu . Dziewczynę wzięli na oddział i nie wiem co bo mnie nie było . Czekałem aż lekarz wyjdzie i powie mi co się dzieje z Eli .
_________________________________________________________________________________
Sieema .
I jak ? Dość długi ? Hymm ... Sorki że nie dodałam wczoraj ale , miałam turniej i dlatego .
Jak myślicie czy coś poważnego jest z Eli ? Piszcie w komentarzach .
Dziękujemy za 1468 wejść . Kochamy Was < 3
Papa . < 3 ::**
piątek, 30 marca 2012
Rozdział 7
Otworzyłam drzwi. I ujrzałam…to była Eli. Była cała i zdrowa
, byłam bardzo zszokowana i szczęśliwa.
Elii !!!! - powiedziałam
Byłam
bardzo szczęśliwa gdy Eli się odnalazła.
- Jeju Eli gdzie ty się podziewałaś ? Wiesz jak wszyscy się
o ciebie martwiliśmy – spytałam
- Przepraszam Was wszystkich, byłam w domu tylko że zgubiłam
telefon i nie miałam jak zadzwonić – powiedziała i mnie przytuliła
- Opowiadaj jak tam było na randce z Zaynem – spytała z ciekawością
- Cudownie, ja i Zayn jesteśmy parą chodzimy ze sobą !!! –
powiedziałam z uśmiechem
- Ojeju to cudownie, bardzo się cieszę – powiedziałam i pogratulowała
mi
- Kochanieee już schodzę – powiedział Zayn
- Kto to ? – spytała Eli
- To Zayn – powiedziałam
- No dobrze to nie będę wam przeszkadzać pójdę do Harrego bo
pewnie się martwił buziaczki – powiedziała i uciekła
Dobrze że Eli się znalazła. Jeden chociaż problem z głowy. A
drugi nie..chodzi o te pogróżki strasznie się boje co ta dziewczyna może
zrobić.!!
- Ktoś był ? – zapytał się mnie Zayn
- Tak wiesz kto to nigdy nie zgadniesz…to Eli znalazła się ,
poprostu była w domu tylko telefon zgubiła – powiedziałam
- To super, mogłaś powiedzieć by poszła do Harrego bo on się
bardzo zamartwiał – powiedział Zayn
- Ona sama na to wpadła i poleciała do niego, dobra Zayn
chodź co zjeść – powiedziałam
Usiedliśmy przy stole i zjedliśmy śniadanie, weszłam przy
okazji na TT i napisałam o znalezieniu Eli :
‘’ Jupi…!!!! Eli się
znalazła. Wszyscy są szczęśliwi. Właśnie siedzę z Zaynem i jemy płatki ;** ‘’
Kocham Cię Zayn – Vicky
- Daj słońce też chce coś napisać – powiedział Zayn
- No nie wiem , nie wiem musisz mnie przekonać –
powiedziałam
Zayn wziął mnie za rękę przytulił i namiętnie pocałował i
zapytał
- A teraz ?
- Proszę masz – powiedziałam
‘’ Właśnie jem płatki
z moim skarbem. I siedzimy sobie. Eli się znalazła. Harry nie będzie już
przygnębiony . Kocham Cię Vicky. - Zayn
- To co robimy teraz ? –
zapytałam
- Nie wiem a co chcesz robić?- zapytał
- Chodzimy do sklepu –
zaproponowałam
Zayn się ubrał, ja poszła zrobić
sobie makijaż i uczesałam się dzisiaj włoski rozpuszczone. Wzięłam kluczyki od
samochodu i pojechaliśmy . Weszliśmy do
Centrum Handlowego. Od razu weszliśmy do sklep Loui Vuitton. Była prześliczna
torebka.
- Jeju jaka śliczna torebka –
powiedziałam z zachwytem
- Bardzo śliczna do twarzy ci
kochanie , proszę Pani bierzemy tą torbę – powiedział Zayn
- Ale..Zayn zobacz jaka cena jest
tej torby – powiedziałam
*paczadełkami Vicky *
Boże jak ja go kocham i widać on
mnie też. Nie musiał mi kupować tej torby za taką cenę.
- Zayn jesteś cudowny, ale nie
musiałeś kupować mi tej torby i tak Cię kocham. – powiedziałam i go pocałowałam
-
Chodźmy do McDonalda – powiedział Zayn
Poszliśmy do McDonalda ja zamówiłam frytki, sałatkę i
nugetsy a Zayn frytki i hamburgera. Zjedliśmy i pojechaliśmy i zaproponowałam byśmy pojechali do chłopaków.
- Hej – powiedział Liam otwierając nam dzwi
- Hej chłopaki – powiedziałam razem z Zaynem
- No czołem – powiedział Louis
- Była u was Eli? – spytałam
- Tak była, była i od razu z Harrym poszła do kina –
powiedział Niall
- Aha to bardzo dobrze że Eli się w końcu znalazła no ale dobra my już lecimy chcieliśmy się tylko spytać czy była u was Eli pa – powiedział Zayn
- Pa chłopaki – powiedziałam
- Gdzie idziemy Zayn ? – spytałam
- Zobaczysz niespodzianka – powiedział Zayn
Zayn wziął kluczyki i pojechaliśmy , niestety nie wiem gdzie
bo Zayn kazał mi zamoknąć oczy. Po chyba 40 min dojechaliśmy.
- Nie podglądaj – powiedział Zayn
- Dobrze dobrze – powiedziałam
[ po 10 min ]
- Otwórz oczka – powiedział Zayn
- Boże to cos cudownego, nigdy nikt nie zrobił dla mnie
takiego czegoś.
_____________________________________________________________________________
Hejka tu Smerfetka. I jak podoba się rozdział ?
Jak myślicie co Zayn przygotował dla Vicky? Cieszycie się że Eli się odnalazła ? Wszystko dowiecie się w 8 rozdziale.
Bardzo chciałam wam podziękować za 1192 wejścia na nasz blog jesteście wszyscy cudowni.
Jutro doda Malinka :*
Buziaczki papa ; **
czwartek, 29 marca 2012
Rozdział 6
... list od ' wielkiej ' fanki Zayna . To była pogróżka : 'Cześć , Victoria ! Jak przeczytałam na twoim i Zayna TT że chodzicie . Więc , się od Malika odwal bo jak nie to będzie źle . Masz tydzień aby się z nim rozstać . Nara .' Bardzo krótki jak na list ale bardzo mnie wystraszył . Postanowiłam pokazać go Zayn'owi . Po 15 min byłam u chłopaków . W domu był tylko Hazza i Lou . Sytles był bardzo zdenerwowany .
- Hej! Harry co ty taki zdenerwowany ? - zapytałam kładąc mu rękę na ramieniu .
- Cześć ! Bo nigdzie nie ma Eli . Tęsknie za nią ! Zaraz idę na policję ! - denerwując się wziął kurtkę i wyszedł.
- Zaraz do Ciebie przyjadę na policję
- Dobra , do zobaczenia . - pożegnał się .
- Ej , Lou gdzie jest Zayn ? - zapytałam .
- W swoim pokoju , a co ?
- Muszę z nim porozmawiać .
Poszłam na górę do pokoju Zayn'a . Malik siedział w na łóżku oglądając TV . Jak on ślicznie wygląda .
- Hej Kochanie ! - pocałowałam go namiętnie .
- Witaj Misiaku ! - odwzajemnił .
- Mam do Ciebie sprawę . Zobacz . - podałam mu list .
Zayn zaczął czytać list . Kiedy już skończył był bardzo zdenerwowany . Wstał i mnie przytulił .
- OMG ! Co za dziewczyna ! - puścił mnie i chodził po pokoju myśląc .- Wiem , za 3 dni mamy spotkanie z Ellen i wszystko to wytłumaczę . Nie bój się , jeśli jeszcze raz taki list dotrze do Ciebie lub do mnie to dobiero będzie źle - przytulił mnie znowu i pocałował .
- Oh , no dobrze . - przytuliłam go - Słuchaj , ja muszę jechać na policję aby zgłosić zaginięcie Eli . Idziesz ze mną ? - zapytałam wychodząc z pokoju .
- Jasne ! - wziął kurtkę i kluczyki i pojechaliśmy na policje .
* paczydełkami Hazzy *
Postanowiłem zadziałać i pojechać na policję . Wziąłem kluczyki i pojechałem . Na miejscu byłem 30 min później . Wszedłem i czekałem jeszcze 10 min na Vicky . Z nią przyjechał Zayn . Razem w 3 zgłosiliśmy zaginięcie.
- Ah , gdzie ona jest !? - cały czas myślałem . Miałem czarne myśli .
- Harry , ona się znajdzie - pocieszał mnie Zayn .
- A jeśli nie ?!
- Uspokuj się ! Nie mów tak ! Zanjdzie się ! - podbiegła do mnie Vicky i przytuliła mnie .
- No dobrze . - przytuliłem ją po przyjacielsku .
* paczydełkami Victorii *
Gdzie ta Eli !? Gdzie ona się podziewa ?! Eh , dobra może napiszę na TT posta , może oni coś wiedzą .
' Słuchajcie , zagineła moja przyjaciółka Eli . Nie mogę jej znaleźć . Tu macie jej zdjęcie . Jeśli coś będziecie wiedzieć to piszcie , zależy nam bardzo ! OTO ZDJĘCIE ELI . xxx Eli gdzie jesteś ?! :( ' Po napisaniu postu zrobiłam sobie kanapkę i usiadłam na parapecie założyłam słuchawki i odpłynęłam .
{ 2 godziny później }
Po tych 2 godzinach przypłynęłam . Nagle ktoś z tyłu mnie złapał za biodra i przytulił . To był Zayn .
- Cześć kochanie -pocałował mnie .
- Cześć - pocałowałam go w policzek .
- Coś się dzieje ? - zapytał zaniepokojony .
- No tak , Eli nie ma ze mną i jeszcze ten list . Wszytko jest nie tak - popłynęła mi łza .
- Misiaku , nie płacz wszystko będzie dobrze - wytarł mi łze swoją ręką .
- Żebyś miał rację - przytuliłam się do niego .
Potem poszliśmy do salonu . Usiadłam na kanapie a Zayn nie .
- Nie siadasz ? - zapytałam .
- Zamknij oczy .
- Dlaczego ? Co chcesz zrobić ?
- Zamknij oczy !
Zamknęłam oczy . I nagle poczułam jak na mojej klatce piersiowej leży . Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam piękny naszyjnik w kształcie serca . Jaki on śliczny . Rzuciłam się na Malika i przytuliłam go .
- Wow ! Zayn ! Jest piękny dziękuje - pocałowałam go namiętnie .
- Jest tak samo wyjątkowy jak ty ! - przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować . Wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju . Położył mnie na łóżku i zaczął całować . Po chwili nasze ubrania leżały na podłodze .
Położyłam głowę na klacie Zayn'a i usnęłam razem z nim .
* następnego dnia , oczentami Vicky*
Wstałam dzisiaj o 7.00 . Leżałam na łóżku z 15 min i gapiłam się na Zayn'a . Hym ... postanowiłam zrobić mu niespodziankę . Zaczęłam śpiewać ' One Thing ' i nagle zaczęłam skakać po łóżku . Zayn tak się przestraszył że aż spadł z łóżka i wyglądał jak by się paliło . Haha... głuptas mój .
- Ej , no ! - złapał mnie i zaczął łaskotać .
- Za ... Zayn . ! Prze ... przestań ! - nie mogłam dokończyć zdania .
- Dobrze , ale nigdy więcej takich pobudek , ok ? - spojrzał na mnie .
- No dobrze - pocałowałam go w policzek .
- Co ? Tylko w policzek ? - nastawił usta .
- Hahaha... - złapałam za poduszkę i machłam ją w Zayn'a .
Malik pobiegł do łazienki i nie chciał wyjść . Więc , dopóki on tam będzie siedział ja się ubiorę w czerwone rurki , miałą bokserkę i czerwoną bejsbolówkę oraz białe conversy . Zeszłam na dół zjeść śniadanie . Zrobiłam płatki z mlekiem .
- Zayn ! Chodź na śniadanie ! - krzyczałam z dołu .
- A jesteś w pokoju ?
- Nie jestem , złaź ! - jadłam .
Nagle ktoś zadzwonił do drzwi , otworzyłam i ujrzałam ...
_________________________________________________________________________________
Siema . :*
Sorki że nie dodałam wczoraj rozdziału ale musiałam się pouczyć do sprawdzianów .
Dziękujemy za 1103 wejścia . Jesteście kochani ! < 3 Piszcie komentarze proszę ! Bardzo nam zależy .
No i jak podoba wam się 6 rozdział ? Co zobaczyła Victoria ? Hah , czy Zayn wkońcu zejdzie ? :D:D
Hahaha ... jutro doda Smerfetka . :*:*
Papapa. < 3
- Hej! Harry co ty taki zdenerwowany ? - zapytałam kładąc mu rękę na ramieniu .
- Cześć ! Bo nigdzie nie ma Eli . Tęsknie za nią ! Zaraz idę na policję ! - denerwując się wziął kurtkę i wyszedł.
- Zaraz do Ciebie przyjadę na policję
- Dobra , do zobaczenia . - pożegnał się .
- Ej , Lou gdzie jest Zayn ? - zapytałam .
- W swoim pokoju , a co ?
- Muszę z nim porozmawiać .
Poszłam na górę do pokoju Zayn'a . Malik siedział w na łóżku oglądając TV . Jak on ślicznie wygląda .
- Hej Kochanie ! - pocałowałam go namiętnie .
- Witaj Misiaku ! - odwzajemnił .
- Mam do Ciebie sprawę . Zobacz . - podałam mu list .
Zayn zaczął czytać list . Kiedy już skończył był bardzo zdenerwowany . Wstał i mnie przytulił .
- OMG ! Co za dziewczyna ! - puścił mnie i chodził po pokoju myśląc .- Wiem , za 3 dni mamy spotkanie z Ellen i wszystko to wytłumaczę . Nie bój się , jeśli jeszcze raz taki list dotrze do Ciebie lub do mnie to dobiero będzie źle - przytulił mnie znowu i pocałował .
- Oh , no dobrze . - przytuliłam go - Słuchaj , ja muszę jechać na policję aby zgłosić zaginięcie Eli . Idziesz ze mną ? - zapytałam wychodząc z pokoju .
- Jasne ! - wziął kurtkę i kluczyki i pojechaliśmy na policje .
* paczydełkami Hazzy *
Postanowiłem zadziałać i pojechać na policję . Wziąłem kluczyki i pojechałem . Na miejscu byłem 30 min później . Wszedłem i czekałem jeszcze 10 min na Vicky . Z nią przyjechał Zayn . Razem w 3 zgłosiliśmy zaginięcie.
- Ah , gdzie ona jest !? - cały czas myślałem . Miałem czarne myśli .
- Harry , ona się znajdzie - pocieszał mnie Zayn .
- A jeśli nie ?!
- Uspokuj się ! Nie mów tak ! Zanjdzie się ! - podbiegła do mnie Vicky i przytuliła mnie .
- No dobrze . - przytuliłem ją po przyjacielsku .
* paczydełkami Victorii *
Gdzie ta Eli !? Gdzie ona się podziewa ?! Eh , dobra może napiszę na TT posta , może oni coś wiedzą .
' Słuchajcie , zagineła moja przyjaciółka Eli . Nie mogę jej znaleźć . Tu macie jej zdjęcie . Jeśli coś będziecie wiedzieć to piszcie , zależy nam bardzo ! OTO ZDJĘCIE ELI . xxx Eli gdzie jesteś ?! :( ' Po napisaniu postu zrobiłam sobie kanapkę i usiadłam na parapecie założyłam słuchawki i odpłynęłam .
{ 2 godziny później }
Po tych 2 godzinach przypłynęłam . Nagle ktoś z tyłu mnie złapał za biodra i przytulił . To był Zayn .
- Cześć kochanie -pocałował mnie .
- Cześć - pocałowałam go w policzek .
- Coś się dzieje ? - zapytał zaniepokojony .
- No tak , Eli nie ma ze mną i jeszcze ten list . Wszytko jest nie tak - popłynęła mi łza .
- Misiaku , nie płacz wszystko będzie dobrze - wytarł mi łze swoją ręką .
- Żebyś miał rację - przytuliłam się do niego .
Potem poszliśmy do salonu . Usiadłam na kanapie a Zayn nie .
- Nie siadasz ? - zapytałam .
- Zamknij oczy .
- Dlaczego ? Co chcesz zrobić ?
- Zamknij oczy !
Zamknęłam oczy . I nagle poczułam jak na mojej klatce piersiowej leży . Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam piękny naszyjnik w kształcie serca . Jaki on śliczny . Rzuciłam się na Malika i przytuliłam go .
- Wow ! Zayn ! Jest piękny dziękuje - pocałowałam go namiętnie .
- Jest tak samo wyjątkowy jak ty ! - przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować . Wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju . Położył mnie na łóżku i zaczął całować . Po chwili nasze ubrania leżały na podłodze .
Położyłam głowę na klacie Zayn'a i usnęłam razem z nim .
* następnego dnia , oczentami Vicky*
Wstałam dzisiaj o 7.00 . Leżałam na łóżku z 15 min i gapiłam się na Zayn'a . Hym ... postanowiłam zrobić mu niespodziankę . Zaczęłam śpiewać ' One Thing ' i nagle zaczęłam skakać po łóżku . Zayn tak się przestraszył że aż spadł z łóżka i wyglądał jak by się paliło . Haha... głuptas mój .
- Ej , no ! - złapał mnie i zaczął łaskotać .
- Za ... Zayn . ! Prze ... przestań ! - nie mogłam dokończyć zdania .
- Dobrze , ale nigdy więcej takich pobudek , ok ? - spojrzał na mnie .
- No dobrze - pocałowałam go w policzek .
- Co ? Tylko w policzek ? - nastawił usta .
- Hahaha... - złapałam za poduszkę i machłam ją w Zayn'a .
Malik pobiegł do łazienki i nie chciał wyjść . Więc , dopóki on tam będzie siedział ja się ubiorę w czerwone rurki , miałą bokserkę i czerwoną bejsbolówkę oraz białe conversy . Zeszłam na dół zjeść śniadanie . Zrobiłam płatki z mlekiem .
- Zayn ! Chodź na śniadanie ! - krzyczałam z dołu .
- A jesteś w pokoju ?
- Nie jestem , złaź ! - jadłam .
Nagle ktoś zadzwonił do drzwi , otworzyłam i ujrzałam ...
_________________________________________________________________________________
Siema . :*
Sorki że nie dodałam wczoraj rozdziału ale musiałam się pouczyć do sprawdzianów .
Dziękujemy za 1103 wejścia . Jesteście kochani ! < 3 Piszcie komentarze proszę ! Bardzo nam zależy .
No i jak podoba wam się 6 rozdział ? Co zobaczyła Victoria ? Hah , czy Zayn wkońcu zejdzie ? :D:D
Hahaha ... jutro doda Smerfetka . :*:*
Papapa. < 3
wtorek, 27 marca 2012
Rozdział 5
*oczyma Victorii *
To było cos cudownego , te kwiaty , świece , boże jak on cudownie wygląda w tym
garniturze.
- Ja chyba snie – powiedziałam , mało co nie zemdlałam
- Witaj Victorio , wyglądasz zabójczo – powiedział Zayn
- Witaj Zayn , ty też wyglądasz zabójczo – powiedziałam
Zaczęliśmy się śmiać. Usiedliśmy i zaczęliśmy jeść , aż do
czasu gdy Zayn wziął mnie za rękę.
- Vicky słuchaj musze Ci coś , na szczęście dzisiaj nam nikt
nie przeszkodzi, to co do ciebie czuje jest czymś niesamowitym i mowie to na
poważnie , gdy pierwszy raz Ciebie ujrzałem od razu coś poczułem do ciebie, te
twoje piękne włosy , twoje śliczne niebieskie oczy , od razu się w tobie
zakochałem. Ale nie miałem odwagi by Ci to wszystko powiedzieć. Po prostu myślałem
że taka osoba jak ja nie mogę chodzić z taka osobą jak ty. Ale chce byś
wiedziała co naprawdę do ciebie czuje. Kocham Cię
*oczyma Vicky *
OMG , OMG , OMG . Czyja snie ?! Tak ja chyba snie…. Czy Zayn
ten Zayn , Zayn Malik , Zayn z zespołu 1D właśnie powiedział że mnie KOCHA
????? Chyba zaraz zemdleje... Dobra on
wyznał mi to co on do mnie czuje to teraz na mnie kolej nie będę gorsza. To do
roboty dziewczyno !!!!
*oczyma Zayna *
Kurcze…chyba uznała mnie za idiote czemu ona nic nie mówi
??!!
- Vicky czemu nic nie mówisz , coś się stało – zapytał Zayn
zaniepokojony
- Nie , nie nic się nie stało. Po prostu jak wyznajemy to co
do siebie czujemy to ja też muszę co cos powiedzieć Zayn. Bo ty mi się bardzo
bardzo podobasz zakochałam się w tobie od pierwszego wejrzenia. Ubóstwiam ten
twój nieziemski umiech , te twoje super włosy, twój niesamowity głos. Jesteś
idealnym chłopakiem. I to ja powinnam sobie zadawać pytanie czy JA mogę chodzić
z taką osobą jak TY !!! Też Cię Kocham jesteś najwspanialszym chłopakiem pod
słońce.
- Czy chciałabyś zostać moją dziewczyną Vicky ?? –
powiedział Zayn
- Ależ oczywiście, marze o tym od zawsze . TAK TAK TAK TAK
chcę z tobą chodzić !!!!!!!!!!!
- Boże ja nie wierze chodzę z Zaynem !!!!!!!!!!!!!!!!! –
powiedziałam z zachwytem
Wróciłam do domu. Zayn kupił mi kwiaty i mnie odprowadził.
Jakie to romantyczne.
[ 2 godziny później w domu ]
Jeju ten dzień był niesamowity musze wejść na TT i napisać o
tym :
‘’ Jeju jeju jeju ,
sama w to nie wierze , ale chodzę z ZAYNEM!!!! Ten dzień był niesamowity,
bardzo cieszę się z tej kolacji była cudowna. Kocham Cię Zayn <33 ’’ - Vicky
- Oooo..Zayn też coś dodał..- powiedziałam
‘’ Niesamowite chodzę
z Vicky. To mój najlepszy dzień. Dzięki chłopaki za wspieranie. Kocham Cię
Vicky <33 ‘’ – Zayn
Jaki on cudowny. Musze o wszystkim powiedzieć Eli Ale
ale….gdzie ona jest ???
- Pewnie u chłopaków - pomyślałam
- Dobra muszę iść do nich – powiedziałam
Wzięłam kluczyki od auta, i pojechałam jechałam zaledwie 10
min. Wchodzę.
- Hej ! – odpowiedział otwierając drzwi Lou
- Cześć , słuchaj wiesz gdzie jest Eli ? – powiedziałam
- Nie nie wiem gdzie ona się podziewa , nie ma nawet nikogo
w domu, jestem tylko ja i moje marcheweczki: Pan Marchewka, Pani Marchewka,
Dziecko Marchewka chcesz ich poznać ?? – powiedział Lou
- Nie Lou nie chce ich na razie poznać, muszę znaleźć Eli, niepokoi mnie to że jej nigdzie nie ma. –
powiedziałam
- Pewnie jest z chłopakami – odpowiedział Louis i jego Marchewki
Muszę napisać smsa do chłopaków :
‘’ Hej chłopaki jest z
wami Eli ?
- Ej , chłopaki dostałem smsa od Victorii, pyta się czy jest
z nami Eli - powiedział Harry
‘’ Nie Eli z nami nie
jest, coś się stało ? ‘’
Kurcze musze im powiedzieć, że Eli nie ma nigdzie.
‘’ Niepokoi mnie to bo
nie ma jej w domu, a u was też jej nie ma jest tylko Louis i jego rodzinkowa
Marchewka xD, pomocy chłopaki. Spotkajmy się u mnie o 20;00’’
- Dobra musimy pomóc Vicky, jedziemy do niej – powiedział
Liam
‘’ Ok. O 20;00
będziemy u ciebie ‘’
[ tymczasem u Vicky ]
- Jeju gdzie jest Eli, martwię się oby jej się nic nie stało…-
powiedziałam bardzo zaniepokojona
- Ktoś puka…może to Eli !!!! – powiedziałam szczęśliwa
Otwieram drzwi…to chłopaki..
- Hej chłopaki i coś wiecie na temat Eli – powiedziałam
załamana
- Nie nic nie wiemy niestety – powiedzieli chłopcy chórem
- Słuchaj słońce zobaczymy jutro idź spać, jak do jutra jej
nie będzie idziemy na policje. – powiedział Zayn
- Noo…dobrze. – powiedziałam
Pożegnałam się z chłopakami. Poszłam zjeść kolacje zrobiłam
sobie omleta i weszłam na TT. :
‘’ Właśnie jem omleta…
Niestety gdzieś zapodziała się Eli. Zobaczymy do jutro jak do jutra Eli nie
będzie idę z chłopakami na policje.’’ – Vicky
^ następnego dnia ^
Wstałam, umyłam się, zrobiłam sobie makijaży, zrobiłam sobie
kitkę . Założyłam niebieskie rurki, bluzkę, czerwoną bejsbolówke i trampki.
Poszłam do skrzynki sprowadzić czy coś jest. To co zobaczyłam było dla mnie
bardzo szokujące, bo dostałam…
_____________________________________________________________________________
Siemka tu Smerfetka. ;*
No wlanie co dostała Victoria ? Gdzie jest Eli ? Tego
dowiecie się w kolejnym rozdziałem number 6 ;D
Chciałyśmy ja i Malinka serdecznie podziękować Agnieszce
naszej koleżance ze szkoły , która poleca wszystkim naszego bloga. Jeżeli
podoba wam się nasz blog, prosimy polecajcie go innym osobą, będziemy bardzo
wam wdzięczni.
poniedziałek, 26 marca 2012
Rozdział 4
... tak , to Zayn ! Heh , pewnie te marchewki które kupuje to dla Lou . Ale jakiś smuty się wydaje . Hym... coś pewnie nie gra . Muszę się dowiedzieć .
- Siemka ! - powiedziałam i klepałam go po ramieniu .
- Oh ty , przestraszyłaś mnie ! - złapał mnie zaczął łaskotać .
- Ej ,Zayn już dosyć ! Hahah - wzięłam jego ręce od mojego brzucha .
- Oki dobrze . - odpowiedział .
- Słuchaj , wczoraj chciałeś mi coś powiedzieć co nie ? - zapytałam zaciekawiona .
- No tak ale ... a z resztą ... nie ważne . - schylił głowę .
- No ważne ważne .
W tej chwili Malikowi spadły okulary i kaptur . Oczywiście paparazzi go ujrzeli i zaczęli cykać zdjęcia oraz zadawać różne pytania . Ja oddaliłam się kupować dalszą listę zakupów . Kupiłam 6 jabłek , 2 cole , 14 bułek , masło , wędlinę i kiełbasę . Mm... Eli będzie zachwycona . Hah . Zapłaciłam za zakupy i wsiadłam do samochodu . Po 15 min byłam w domu . Zrobiłam sobie kanapkę z wędliną i usiadłam przed TV . Nagle usłyszałam jak Eli schodzi po schodach .
- Ej , a ty gdzie się wybierasz ? - zapytałam .
- Na sesje , będę za ok 12 .00 . Buźka . - uścisneła mnie i wyszła.
* oczyma Eli *
Ojć ! Prawie mnie przyłapała . No musiał skłamać że idę na sesje . Oczywiście nie było mi z tym dobrze że , musiałam okłamać przyjaciółkę . Ale chłopaki powiedzieli że mam wyjść tak aby Vicky nie widziała . I mi się nie udało . Eh , byłam u chłopaków punktualnie .
- Witaj ! Proszę cię wchodź - dziwi otworzył mi Hazza .
- Okej , dziękuje . - odszedł do mnie i pocałował mnie w policzek . Jakie to słodkie .
- Chodź do salonu - wziął moją rękę i zaprowadził mnie do pomieszczenia .
Oczywiście 3 chłopaków bez Zayn'a grała w gry na playstation . Malik jeszcze nie wrócił ze sklepu .
- I jak Lou ? Źle bez marchewki co ? - zapytałam go śmiejąc sie .
- I ty jeszcze się pytasz ?! Ja chce marchewkę ! - zaczął się drzeć jak by mu coś strasznego robili . Ale Liam wkroczył do akcji i uspokoił Tomlisona .
- To o co chodzi ? - zapytałam zdejmując kurtkę .
Liam , Niall usiedli na kanapie a Hazza na fotelu . A gdzie oczywiście Lou . Louis na kolankach Stylesa . Hah ten nasz Larry .
- Ej , no nie dzisiaj ! - Loczek zrzucił ' marcheweczkę ' na podłogę .
- Aaał . Bo się fochnę ! - i znowu zaczął się drzeć .
- Oj , jutro sobie będziesz siedział cały dzień - Hazza uśmiechnął się i pogłaskał siedzącego na podłodze Lou .
- W końcu dowiem się o co kaman ?! - usiadłam obok Loczka .
- No bo , jest taka sprawa dotycząca Zayn'a i Victorii . - zaczął Niall .
- Domyśliłam się ... kontynuuj .
- Mamy do ciebie kilka pytań o Vicky . Zgodzisz się odpowiedzieć ? - zapytał Lou .
- No jasne , chyba że chodzi o jej życie bardziej ' prywatne ' to nic wam nie powiem . - założyłam nogę na nogę . - No to ... pytajcie ?
- Czy ona ma chłopaka ?
- Nie , nie ma .
- To dobrze ... - nagle wszedł wściekły Zayn .
- No ja nie mogę ! Nawet kilka minut nie można w spokoju porozmawiać ! Masz Lou marchewki . - odłożył zakupy do kuchni a Louis pobiegł tak szybko że potłukł wazon .
- Ajj , uspokój się ! - uspokajał Liam . - Opowiedz co się stało .
Malik usiadł na kolanach Hazzy i zaczął opowiadać co się wydarzyło w sklepie . Aż tu nagle Lou wchodzi w marchewką i widzi jak Zayn siedzi na kolanach Hazzy . Zrozpaczony Lou pobiegł do swojego pokoju a za nim Loczek i Niall .
- No widzisz co żeś zrobił ? - Hazza zrzucił Malika z kolan i pobiegł za chłopakami .
- Ej , chłopaki a może wy mi powiecie o co chodzi ? - wstałam wkurzona .
- Okej . Chodzi o to że Zayn zakochał się w Vicky ... - zaczął Liam .
- Koleś ! Tak prosto w z mostu ? - spojrzał na niego Zayn .
- Ona już się tutaj za dużo nacierpiała a po za tym musi zaraz wracać do domu geniuszuuuu .
- Ooo.. naprawdę ? Bo wiesz Victoria też sie w tobie kocha . Cały czas o tobie gada . Mówię ci ona marzy o tobie . Tu masz jej numer telefonu napisz do mniej . Na pewno odpiszę . Będziecie szczęśliwą parą ! A ja muszę już lecieć. Buziaki . - założyłam kurtkę i dałam kartkę Zayn'owi .
- Dziękuje ci bardzo ! Bardzo nam pomogłaś ! - przytuli mnie i zaprowadzili do drzwi .
* tym czasem u Lou , Hazzy i Nialla *
- Ej no , Louis kochanie ty moje otwieraj ! - walił w drzwi Hazza .
- NIE !
- Tak ! Otwieraj ! - walił nadal .
- Dobra !- Lou otworzył drzwi .
- Przepraszam cię ! To Zayn usiadł na moich kolanach a nie chciałem go zrzucać do Eli już długo czekała żeby z nami porozmawiać . - rzucił się na Tomlisona .
- No dobra , wybaczam ci ! Wiesz że nie umiem się długo gniewać !- przytulili się w 3 .
* następnego dnia | paczydełkami Vicky *
Wstałam o 6:00 rano . Umyłam się i rozpuściłam włosy oraz zrobiłam lekki mejkap . Haha , lubie to słowo . Dziś postanowiłam założyć kremowe rurki , białą bokserkę i białe półbuty na obcasie . Zeszłam na dół zjadłam śniadanie i weszłam na TT . Był TT od Zayn'a ! : ' Tak ! Wreście to robię powiem jej ! Dziękuje ci ... tajemnicza " nieznajomo " Hahah. xxx ' . Okeeeej , o co kaman ? Hymm ? W tym czasie dostałam esa o nieznanego numeru : ' Hej słodka ! Wreście ci powiem ! Czekam na ciebie w parku o 15.00 . xxx '. Wow ! Domyślałam się kto to może być ale nie oceniałam dnia przed zachodem słońca . Heh , złe porównanie ... Postanowiłam jeszcze się zdrzemnąć .
- Hej kochanie ! Wstawaj ! Już 14.00 ! - zaczeła skakać po łóżku Eli .
- Oszalałaś ? Co ?! 14.00 ?! Nie ! - szybko się zebrałam pobiegłam do łazienki i ogarnełam włosy o ogólnie wszystko . - szybko zeszłam na dół wiełam kluczyki i wsiadłam do samochodu . Z mojego domu do parku jedzie się 30 min i jeszcze o tej porze korki . Razem zajeło mi to 1 i 5 min . Spóźniłam się niestety ale, to co ujrzałam zatkało mi wdech w piersiach .
_________________________________________________________________________________
Siema . :*
Jak wam się podoba nowy rozdział . ? :*:*
JUTRO doda Smerfetka. :*:*
Dziękujemy wam za te 482 wejścia ! Jesteście kochani !
Kochamy Was ! Papapaa ♥
- Siemka ! - powiedziałam i klepałam go po ramieniu .
- Oh ty , przestraszyłaś mnie ! - złapał mnie zaczął łaskotać .
- Ej ,Zayn już dosyć ! Hahah - wzięłam jego ręce od mojego brzucha .
- Oki dobrze . - odpowiedział .
- Słuchaj , wczoraj chciałeś mi coś powiedzieć co nie ? - zapytałam zaciekawiona .
- No tak ale ... a z resztą ... nie ważne . - schylił głowę .
- No ważne ważne .
W tej chwili Malikowi spadły okulary i kaptur . Oczywiście paparazzi go ujrzeli i zaczęli cykać zdjęcia oraz zadawać różne pytania . Ja oddaliłam się kupować dalszą listę zakupów . Kupiłam 6 jabłek , 2 cole , 14 bułek , masło , wędlinę i kiełbasę . Mm... Eli będzie zachwycona . Hah . Zapłaciłam za zakupy i wsiadłam do samochodu . Po 15 min byłam w domu . Zrobiłam sobie kanapkę z wędliną i usiadłam przed TV . Nagle usłyszałam jak Eli schodzi po schodach .
- Ej , a ty gdzie się wybierasz ? - zapytałam .
- Na sesje , będę za ok 12 .00 . Buźka . - uścisneła mnie i wyszła.
* oczyma Eli *
Ojć ! Prawie mnie przyłapała . No musiał skłamać że idę na sesje . Oczywiście nie było mi z tym dobrze że , musiałam okłamać przyjaciółkę . Ale chłopaki powiedzieli że mam wyjść tak aby Vicky nie widziała . I mi się nie udało . Eh , byłam u chłopaków punktualnie .
- Witaj ! Proszę cię wchodź - dziwi otworzył mi Hazza .
- Okej , dziękuje . - odszedł do mnie i pocałował mnie w policzek . Jakie to słodkie .
- Chodź do salonu - wziął moją rękę i zaprowadził mnie do pomieszczenia .
Oczywiście 3 chłopaków bez Zayn'a grała w gry na playstation . Malik jeszcze nie wrócił ze sklepu .
- I jak Lou ? Źle bez marchewki co ? - zapytałam go śmiejąc sie .
- I ty jeszcze się pytasz ?! Ja chce marchewkę ! - zaczął się drzeć jak by mu coś strasznego robili . Ale Liam wkroczył do akcji i uspokoił Tomlisona .
- To o co chodzi ? - zapytałam zdejmując kurtkę .
Liam , Niall usiedli na kanapie a Hazza na fotelu . A gdzie oczywiście Lou . Louis na kolankach Stylesa . Hah ten nasz Larry .
- Ej , no nie dzisiaj ! - Loczek zrzucił ' marcheweczkę ' na podłogę .
- Aaał . Bo się fochnę ! - i znowu zaczął się drzeć .
- Oj , jutro sobie będziesz siedział cały dzień - Hazza uśmiechnął się i pogłaskał siedzącego na podłodze Lou .
- W końcu dowiem się o co kaman ?! - usiadłam obok Loczka .
- No bo , jest taka sprawa dotycząca Zayn'a i Victorii . - zaczął Niall .
- Domyśliłam się ... kontynuuj .
- Mamy do ciebie kilka pytań o Vicky . Zgodzisz się odpowiedzieć ? - zapytał Lou .
- No jasne , chyba że chodzi o jej życie bardziej ' prywatne ' to nic wam nie powiem . - założyłam nogę na nogę . - No to ... pytajcie ?
- Czy ona ma chłopaka ?
- Nie , nie ma .
- To dobrze ... - nagle wszedł wściekły Zayn .
- No ja nie mogę ! Nawet kilka minut nie można w spokoju porozmawiać ! Masz Lou marchewki . - odłożył zakupy do kuchni a Louis pobiegł tak szybko że potłukł wazon .
- Ajj , uspokój się ! - uspokajał Liam . - Opowiedz co się stało .
Malik usiadł na kolanach Hazzy i zaczął opowiadać co się wydarzyło w sklepie . Aż tu nagle Lou wchodzi w marchewką i widzi jak Zayn siedzi na kolanach Hazzy . Zrozpaczony Lou pobiegł do swojego pokoju a za nim Loczek i Niall .
- No widzisz co żeś zrobił ? - Hazza zrzucił Malika z kolan i pobiegł za chłopakami .
- Ej , chłopaki a może wy mi powiecie o co chodzi ? - wstałam wkurzona .
- Okej . Chodzi o to że Zayn zakochał się w Vicky ... - zaczął Liam .
- Koleś ! Tak prosto w z mostu ? - spojrzał na niego Zayn .
- Ona już się tutaj za dużo nacierpiała a po za tym musi zaraz wracać do domu geniuszuuuu .
- Ooo.. naprawdę ? Bo wiesz Victoria też sie w tobie kocha . Cały czas o tobie gada . Mówię ci ona marzy o tobie . Tu masz jej numer telefonu napisz do mniej . Na pewno odpiszę . Będziecie szczęśliwą parą ! A ja muszę już lecieć. Buziaki . - założyłam kurtkę i dałam kartkę Zayn'owi .
- Dziękuje ci bardzo ! Bardzo nam pomogłaś ! - przytuli mnie i zaprowadzili do drzwi .
* tym czasem u Lou , Hazzy i Nialla *
- Ej no , Louis kochanie ty moje otwieraj ! - walił w drzwi Hazza .
- NIE !
- Tak ! Otwieraj ! - walił nadal .
- Dobra !- Lou otworzył drzwi .
- Przepraszam cię ! To Zayn usiadł na moich kolanach a nie chciałem go zrzucać do Eli już długo czekała żeby z nami porozmawiać . - rzucił się na Tomlisona .
- No dobra , wybaczam ci ! Wiesz że nie umiem się długo gniewać !- przytulili się w 3 .
* następnego dnia | paczydełkami Vicky *
Wstałam o 6:00 rano . Umyłam się i rozpuściłam włosy oraz zrobiłam lekki mejkap . Haha , lubie to słowo . Dziś postanowiłam założyć kremowe rurki , białą bokserkę i białe półbuty na obcasie . Zeszłam na dół zjadłam śniadanie i weszłam na TT . Był TT od Zayn'a ! : ' Tak ! Wreście to robię powiem jej ! Dziękuje ci ... tajemnicza " nieznajomo " Hahah. xxx ' . Okeeeej , o co kaman ? Hymm ? W tym czasie dostałam esa o nieznanego numeru : ' Hej słodka ! Wreście ci powiem ! Czekam na ciebie w parku o 15.00 . xxx '. Wow ! Domyślałam się kto to może być ale nie oceniałam dnia przed zachodem słońca . Heh , złe porównanie ... Postanowiłam jeszcze się zdrzemnąć .
- Hej kochanie ! Wstawaj ! Już 14.00 ! - zaczeła skakać po łóżku Eli .
- Oszalałaś ? Co ?! 14.00 ?! Nie ! - szybko się zebrałam pobiegłam do łazienki i ogarnełam włosy o ogólnie wszystko . - szybko zeszłam na dół wiełam kluczyki i wsiadłam do samochodu . Z mojego domu do parku jedzie się 30 min i jeszcze o tej porze korki . Razem zajeło mi to 1 i 5 min . Spóźniłam się niestety ale, to co ujrzałam zatkało mi wdech w piersiach .
_________________________________________________________________________________
Siema . :*
Jak wam się podoba nowy rozdział . ? :*:*
JUTRO doda Smerfetka. :*:*
Dziękujemy wam za te 482 wejścia ! Jesteście kochani !
Kochamy Was ! Papapaa ♥
niedziela, 25 marca 2012
Rozdział 3
*oczyma Victorii *
Ojejku , już się boję co on chce mi powiedzieć ? A
może… już sama nie wiem : (
*oczyma Zayna *
Jak ja jej to powiem ? Przecież uzna mnie za totalnego
frajera, że niby JA ? Mógłbym chodzić z nią ? Pewnie ona ma już chłopaka..:(
Nie powiem jej tego.
- Wiesz Vicky…no bo ja wiesz bardzo dużo sobie teraz przemyślałem
i doszedłem do wniosku , żee…..
Po chwili ktoś wchodzi do pokoju Zayna…
- Hej ! Co wy tu gołąbeczki robicie sami , sam na sam ? Chodźcie
do nas , bo nudno bez was . – odparł Liam
- A wiesz chciałem coś Victorii powiedzieć…ale nie ważne już
idziemy do was . – powiedział Zayn
*oczyma Liama *
Kurde..co za patałacha nie może jej tego powiedzieć ,
masakra
*oczyma Victorii *
Jejku , on chciał mi coś powiedzieć..tylko co ? Czuje się zakłopotana ;/ OMG…
- IDZIEEMYY - krzyczy
Zayn , schodząc po schodach
Wszyscy już siedzą i oglądają TV, tylko Zayn i Vicki byli
jacyś nie w humorze
- Dobra Eli zbieramy się jest już późno.. - powiedziałam
- Alee…. dobra - Eli odpowiedziała ze smutkiem
Chłopaki przy drzwiach czekali.. Eli z chłopakami się
pożegnała i ja też..ale Zayn poszedł gdzieś i nie zdążyłam się z nim pożegnać :(
Do domu jechałyśmy 15 min . Eli cały czas nawijała o Harrym…
jaki on cudowny , siaki i owaki . A o mnie to nie łaska się spytać co się
wydarzyło na górze… ;/
- No a jak tam u ciebie kochana.. co się wydarzyło w pokoju
Zayna - powiedziała Eli z wielkąąą ciekawością
- Totalna klapa !!! Zayn
chciał mi coś powiedzieć , ale nie odważył się , a po za tym Liam przyszedł i
nam przeszkodził… - wielki smutas…
- Oj koociaku na pewno Ci powie nie przejmuj się może czeka
na ten odpowiedni moment ? - Eli jak
zawsze mój kochany kociak… chciał mnie pocieszyć , ale to i tak nic nie pomogło
Uff…wreszcie w domu . Mam zamiar zrobić sobie dłuugą kapiel , muszę
się odprężyć , ale najpierw wejdę na TT może chłopaki coś napisali…
‘’ Dałem plamy nie umiem powiedzieć
dziewczynie to co do niej czuje’’ – Zayn
‘’ Po wieczorze z
chłopakami…jestem padnięta, świetnie się bawiłam. Harry fajnie bawiło się
twoimi loczkami ^^ - Eli
- Boożee Eli widziałaś co Zayn napisał ??!! - powiedziałam skacząc po całym
mieszkaniu ;)
- Ejj…ty Vicky przestań się drzeć wiesz która godzina ?? - odparł mój sąsiad ;]
- Przepraszam , przepraszam dobranoc .
Zamknęłam laptopa i poszłam na długą kąpiel .
Heh... chyba w tej wannie leżałam z 30 min ;D Uuuaa.. która już godzina..1:00
Dobra koniec na dziś musze się z tym przespać i poukładać
- Dobranoc kochana ;
* - powiedziałam
- Dobranoc kociaku ; ** - powiedziała
[ tym czasem u chłopaków ]
- I co Zayn powiedziałeś jej ?? – wszyscy zapytali chórem
- Nie nic nie powiedziałem jej !! – powiedział wkurzonym głosem
- Zayn ale z ciebie facet -
powiedział Lou
- Słuchajcie !!! Może ona ma chłopaka i wyjdę w tedy na
totalnego idiotę . – powiedział Zayn
- Mam pomysł podpytam się Eli może ona nam pomoże…zaraz do
niej napisze smsa by przyszła do nas potajemnie , by Vicky nie wiedziała – powiedział
Harry
‘’ Hej Eli , słuchaj
sorki że tak późno ale jest sprawa przyjdź do nas potajemnie by Vicky nie
wiedział a, bądź jutro o 10; 00 u nas . Buźka dobranoc ;*’’
Od razu Eli odpisała Harremu
‘’ Spoko jutro będę . Dobranoc ;*’’
- Dobra chłopaki jest git , idziemy spać . Ciał ;D –
powiedział Harry
- Adios – powiedział Louis
- Siema – powiedział Niall i Liam
-Mam nadzieje że git dobra pa – powiedział załamany Zayn
^ następnego dnia ^
Słoneczko świeci , piękna pogodna . Wstałam z łóżka , byłam
trochę zmęczona , bo nie mogłam zasnąć . ;/ Poszłam do łazienki , umyłam się, zrobiłam
sobie makijaż i zrobiłam sobie warkocza na bok dzisiaj zajęło mi to zaledwie 10
min . Ubrałam się założyłam białe rurki , czarną bokserkę i balerinki. Poszłam
co zjeść.. kurde znowu mleko i płatki muszę iść w końcu do sklepu ;p Weszłam na
TT i znowu napisałam;
‘’Jakie to życie jest
nudne, jak moja lodówka ciągle to samo płatki i mleko;/ Muszę iść do sklepu ;]’’
- Gdzie jest Eli ? – pomyślałam
Wzięłam kluczyki i wybrałam się na zakupy, mam zamiar kupić,
co do jedzenia i przy okazji kupić jakieś ciuszki;) Dobra do hiper marketu mamy
zaledwie 10 min. Jedziemy!! Po 10 min już byłam weszłam do sklepu i zobaczyłam…..
_____________________________________________________________________________
Elcio ;D To ja Smerfetka. Pierwszy raz pisze takie opowiadanie, i nie wiem czy jest dobrze. Więc bardzo bym prosiła o wyrozumiałość, jeśli coś wam się nie podoba piszcie w komentarzach, postaram się je poprawić. Jutro prawdopodobnie ja napisze jeszcze nie wiem. Bo Malinka jest chora. Zaraz dodam parę zdjęć, za prośba Agnieszki mojej koleżanki. Pozdrawiam i życzę miłego czytania ;* <3
Rozdział 2
Gdy się odwróciłam stał tam on ... Zayn . Te jego piękne usta uśmiechnęły się do mnie . Odwzajemniłam uśmiech .
- A gdzie ty się wybierasz ? - zapytał .
- No jak to gdzie , to domu . - odpowiedziałam .
- O nie ! Przychodzicie dzisiaj do nas . Mamy dla Was niespodziankę .
- Ale ja ... - nie dokończyłam bo Zayn zakrył mi usta .
- Żadne ale . Dziś idziesz od nas . - złapał mnie za rękę i spojrzał mi w oczy .
- No dobrze . To o której mamy u Was być ?
- Bądź na 16.00 , ok ?
- Ok .
Odwróciłam się i poszłam do samochodu z Eli . Po 1h byłyśmy u mnie w domu . Podzieliłam się informacją z przyjaciółką że, chłopaki zaprosili nas do nich . Emily skakała z radości . Próbowałam mą uspokoić ale , nie udało mi się . Kiedy ona wrzeszczała postanowiłam iść się przygotować . Poszłam do łazienki i nalałam wody do wanny . Po 30 min relaksującej kąpieli wyszłam i założyłam dżinsowe niebieskie rurki , bokserkę i niebieską bejsbolówkę oraz czarne conversy . Rozpuściłam włosy i zrobiłam lekki makijaż .Zeszłam na dół aby pokazać się przyjaciółce .
- No i jak ? - zapytałam
- Wow ! Dziewczyno ! WSPANIALE . - krzyczała tak głośno że mnie uszy bolały .
- Oj , dziękuje . A teraz się ogarnij .
- Oh, dobrze . Ej , pomożesz mi się też przygotować ? - zapytała .
- No jasne idź się wykąp a ja wejde na TT oki ? .
- Oki .
Emily poszła na górę się wykąpać . A ja w między czasie napisałam post : ' Dziś wieczór z Eli i chłopakami z 1D. Ciekawe co oni kombinują . Hym ... ' . Zamknęłam laptopa i poszłam na góre wybrać przyjaciółce ciuchy . Wybrałam jej czarne leginsy i szarą tunikę a do tego półbuty na obcasie .
- Proszę bardzo . Kładę Ci ciuchy na łóżku . Jak przyjdę masz być ubrana . - krzykłam .
- Oki , ale nie drzyj się tak bo sąsiedzi przyjdą . - odpowiedziała .
Zeszłam , zrobiłam coś do zjedzenia i usiadłam przed TV . Leciało MTV . Mówili o Harry'm który wylądował w szpitalu . I co mnie zaskoczyło to że mówili też o mnie i o chłopakach . Oni nawet powiedzieli światu że przygotowują niespodziankę dla mnie i Eli . No jestem bardzo ciekawa co oni wymyślą .
- Już schodzę ! - krzykła Emily schodząc ze schodów.
Podbiegłam szybko i tak mi to dobrze wyszło czyli ten zestaw ubrań że aż potłukłam talerz z wrażenia .
- Wow ! Zajebiście wyglądasz ! I ten makijaż ... ah, cud , miód i malina .
- Oj , dziękuje słoneczko . - podbiegła do mnie i przytuliła .
- Dobra , wychodźmy już bo , jest 15:40 . - powiedziałam .
Wzięłam kluczyki do ręki i wsiadłam do samochodu . Na miejscu byłyśmy po 10 min bo , chłopców dom jest całkiem blisko . Zapukałyśmy . Drzwi otworzył nam Zayn .
- Cześć . Zapraszam was . - wziął mnie za rękę i pocałował w policzek .
- No cześć . - odwzajemniłam .
- Chodźcie do salonu .
- Ok .
Kiedy weszłyśmy do salonu zobaczyłyśmy coś pięknego . Na środku stał pięknie przystrojony stół świeczkami i innymi ozdobami . A największą niespodzianką był dla nas Hazza .
- Wow ! To dla nas ? OMG ! - powiedziała Eli .
- Harry , wyszłeś ze szpitala . - odparłam .
- I jak wam się podoba ? - zapytał Zayn łapiąc mnie za biodra z tyłu .
- Jest na prawdę pięknie . Dziękujemy wam . - uśmiechnęłam się i podeszłam do każdego z chłopców i dałam im całusa .
Potem wszyscy usiedli do stołu oczywiście Niall pierwszy doskoczył do jedzenia . Haha ten nasz Horan . Ja usiadłam obok Eli i Zayn'a a Eli obok mnie i Harr'rgo . Po zjedzeniu Louis z Liam'em zaczęli opowiadać kawały i różne śmieszne ich przeżycia .
- Oh , a gdzie jest Zayn ? - zapytałam niezapokojona .
- Chyba u siebie w pokoju . Jego pokój jest pierwszy po lewo . - odparł Loczek .
- Ok , dzięki . - podziękowałam i poszłam do Zayn'a
- Hej Zayn . Czemu z nami Cie nie ma ? - zapytałam .
- Aa... musiałem coś przemyśleć . I postanowiłem że cię to wkońcu powiem - powiedział z głową w poduszce .
- Co chcesz mi powiedzieć ? - zapytałam .
_________________________________________________________________________________
Siema .
Jak tam u was ? u mnie nie za dobrze . Chora jestem .
Jak wam się podoba 2 rozdział ? Jak myślicie co Zayn chce powiedzieć Victorii ? hym ?
Piszcie w komentarzach . :*:*
Papa :* Jutro na 1OO % doda Smerfetka .
- A gdzie ty się wybierasz ? - zapytał .
- No jak to gdzie , to domu . - odpowiedziałam .
- O nie ! Przychodzicie dzisiaj do nas . Mamy dla Was niespodziankę .
- Ale ja ... - nie dokończyłam bo Zayn zakrył mi usta .
- Żadne ale . Dziś idziesz od nas . - złapał mnie za rękę i spojrzał mi w oczy .
- No dobrze . To o której mamy u Was być ?
- Bądź na 16.00 , ok ?
- Ok .
Odwróciłam się i poszłam do samochodu z Eli . Po 1h byłyśmy u mnie w domu . Podzieliłam się informacją z przyjaciółką że, chłopaki zaprosili nas do nich . Emily skakała z radości . Próbowałam mą uspokoić ale , nie udało mi się . Kiedy ona wrzeszczała postanowiłam iść się przygotować . Poszłam do łazienki i nalałam wody do wanny . Po 30 min relaksującej kąpieli wyszłam i założyłam dżinsowe niebieskie rurki , bokserkę i niebieską bejsbolówkę oraz czarne conversy . Rozpuściłam włosy i zrobiłam lekki makijaż .Zeszłam na dół aby pokazać się przyjaciółce .
- No i jak ? - zapytałam
- Wow ! Dziewczyno ! WSPANIALE . - krzyczała tak głośno że mnie uszy bolały .
- Oj , dziękuje . A teraz się ogarnij .
- Oh, dobrze . Ej , pomożesz mi się też przygotować ? - zapytała .
- No jasne idź się wykąp a ja wejde na TT oki ? .
- Oki .
Emily poszła na górę się wykąpać . A ja w między czasie napisałam post : ' Dziś wieczór z Eli i chłopakami z 1D. Ciekawe co oni kombinują . Hym ... ' . Zamknęłam laptopa i poszłam na góre wybrać przyjaciółce ciuchy . Wybrałam jej czarne leginsy i szarą tunikę a do tego półbuty na obcasie .
- Proszę bardzo . Kładę Ci ciuchy na łóżku . Jak przyjdę masz być ubrana . - krzykłam .
- Oki , ale nie drzyj się tak bo sąsiedzi przyjdą . - odpowiedziała .
Zeszłam , zrobiłam coś do zjedzenia i usiadłam przed TV . Leciało MTV . Mówili o Harry'm który wylądował w szpitalu . I co mnie zaskoczyło to że mówili też o mnie i o chłopakach . Oni nawet powiedzieli światu że przygotowują niespodziankę dla mnie i Eli . No jestem bardzo ciekawa co oni wymyślą .
- Już schodzę ! - krzykła Emily schodząc ze schodów.
Podbiegłam szybko i tak mi to dobrze wyszło czyli ten zestaw ubrań że aż potłukłam talerz z wrażenia .
- Wow ! Zajebiście wyglądasz ! I ten makijaż ... ah, cud , miód i malina .
- Oj , dziękuje słoneczko . - podbiegła do mnie i przytuliła .
- Dobra , wychodźmy już bo , jest 15:40 . - powiedziałam .
Wzięłam kluczyki do ręki i wsiadłam do samochodu . Na miejscu byłyśmy po 10 min bo , chłopców dom jest całkiem blisko . Zapukałyśmy . Drzwi otworzył nam Zayn .
- Cześć . Zapraszam was . - wziął mnie za rękę i pocałował w policzek .
- No cześć . - odwzajemniłam .
- Chodźcie do salonu .
- Ok .
Kiedy weszłyśmy do salonu zobaczyłyśmy coś pięknego . Na środku stał pięknie przystrojony stół świeczkami i innymi ozdobami . A największą niespodzianką był dla nas Hazza .
- Wow ! To dla nas ? OMG ! - powiedziała Eli .
- Harry , wyszłeś ze szpitala . - odparłam .
- I jak wam się podoba ? - zapytał Zayn łapiąc mnie za biodra z tyłu .
- Jest na prawdę pięknie . Dziękujemy wam . - uśmiechnęłam się i podeszłam do każdego z chłopców i dałam im całusa .
Potem wszyscy usiedli do stołu oczywiście Niall pierwszy doskoczył do jedzenia . Haha ten nasz Horan . Ja usiadłam obok Eli i Zayn'a a Eli obok mnie i Harr'rgo . Po zjedzeniu Louis z Liam'em zaczęli opowiadać kawały i różne śmieszne ich przeżycia .
- Oh , a gdzie jest Zayn ? - zapytałam niezapokojona .
- Chyba u siebie w pokoju . Jego pokój jest pierwszy po lewo . - odparł Loczek .
- Ok , dzięki . - podziękowałam i poszłam do Zayn'a
- Hej Zayn . Czemu z nami Cie nie ma ? - zapytałam .
- Aa... musiałem coś przemyśleć . I postanowiłem że cię to wkońcu powiem - powiedział z głową w poduszce .
- Co chcesz mi powiedzieć ? - zapytałam .
_________________________________________________________________________________
Siema .
Jak tam u was ? u mnie nie za dobrze . Chora jestem .
Jak wam się podoba 2 rozdział ? Jak myślicie co Zayn chce powiedzieć Victorii ? hym ?
Piszcie w komentarzach . :*:*
Papa :* Jutro na 1OO % doda Smerfetka .
sobota, 24 marca 2012
Rozdział 1
Piękna słoneczna sobota . Obudził mnie sms od Emily : ' Hej śpiochu ! Wstałaś już ? Może byśmy poszły gdzieś ? xxx ' . Natychmiast jej odpisałam : ' Siemka kocie ! Jasne , spotkajmy się w parku o 15:00 xx '. Wstałam z łóżka , przeciągnęłam się i poszłam do łazienki . Umyłam twarz, umalowałam się i związałam włosy z koka . Po 20 min wyszłam z łazienki i poszłam po ubrania . Postanowiłam założyć : podarte krótkie spodenki , bokserkę i niebieską bejsbolówkę . Dochodziła już 12:00 . Zeszłam na dół na śniadanie . Nie było nic w lodówce . Było tylko mleko i płatki . Nasypałam płatki do miski i zalałam mlekiem . Usiadłam przy stole i zajadałam . W między czasie napisałam na TT . ' Nic nie ma . Tylko płatki i mleko :/ Dziś z Emily w parku . Będzie zaiście . Kocham Cię kotku . xxx ' . Zamknęłam laptopa i wrzuciłam miske do zmywarki . Nagle coś zaczęło lecieć w telewizji o 1D . Szybko pobiegłam do pokoju i usiadłam na kanapie . Kiedy oglądając usłyszałam " One Direction przenoszą się do NY ! " , normalnie zamarłam . Zaczęłam skakać po całym domu , tak się cieszyłam bo , przecież to moje miasto . Ogarnełam się . Byłą już 14:45 więc, postanowiłam już się zbierać . Założyłam TE buty , wzięłam kluczyki i wyszłam z domu . Wsiadłam od razu do auta . W parku byłam po 10 min . Emily już czekała .
- Siemka kociaku . - przywitałam się .
- No siema .
- To co robimy ? Idziemy się przejść ? - zaproponowałam .
- Jasne , chodźmy - odpowiedziała .
Szłyśmy i rozmawiałyśmy jakieś 15 minut gdy nagle na zobaczyłyśmy leżącego człowieka pod drzewem . Podbiegłyśmy do niego . Nie mogłyśmy w to uwierzyć ! To był Harry Styles !
- OMG ! Emily , to Harry Styles ! Ten Harry ! - zaczełam krzyczeć .
- No nie ... WOW! - dołączyła się do mnie .
- Ok , dzwoń na pogotowie a ja sprawdzę czy oddycha . - powiedziałam .
Emily poszła zadzwonić a ja sprawdziłam puls i czy oddycha . I na szczęście oddychał . Podniosłam go z kamienia i położyłam na ziemi . W tym czasie Eli , przybiegła z lekarzami . Panowie położyli Hazzę na noszach i zabrali go do szpitala . Postanowiłyśmy wrócić do domu i jutro pojechać do szpitala .
^ Następnego dnia ^
Wstałam o 7:00 rano . Poszłam do łazienki , umalowałam się i rozpuściłam włosy . Dziś założyłam na siebie czarne rurki , bejsbolówkę i bokserkę oraz conversy . Zeszłam na dół , zrobiłam śniadanie i weszłam na TT . Był post od Hazzy : ' Wow ! Co ja wczoraj przeżyłem . Leże w szpitalu i czekam na tą wspaniałą dziewczynę . ' Pojawił mi się wtedy uśmiech na twarzy . Zamknęłam laptopa , wzięłam kluczyki i pojechałam po Eli bo, razem jedziemy do Loczka . Po 30 min byłyśmy w szpitalu . Weszłyśmy do sali tam gdzie leżał Harry . Wyglądał dobrze i na zadowolonego . Obok niego siedziała reszta chłopaków : Louis , Liam , Niall i oczywiście Zayn . On jest taki słodki ... dobra ale wróćmy do rzeczywistości . Podeszłyśmy do chłopków .
- Cześć . Jestem Victoria a to Emily - przywitałam się i przedstawiłam .
- Siema ! - odpowiedzieli chórem .
- Oo.. cześć . To ty mnie uratowałaś ? - spojrzał się na Eli .
- Heh nie , my cię uratowałyśmy - odpowiedziała .
- Aaa... no dobrze przepraszam .- wziął ze stolika kwiaty i dał je Eli . Emily się zarumieniła .
* oczyma Eli *
Aaa... to grupa 1D i on .. Hazza ... jest taki słodki . Weszłyśmy do sali i oni tam już byli . Kiedy zobaczyłam Loczka zaniemówiłam . Był taki słodki i piękny . A kiedy podarował mi kwiaty bardzo się zarumieniałam .
- Ahh... dziękuje bardzo . Nie trzeba było . - podziękowanie chłopakowi .
- A... trzeba trzeba - uśmiechnął się i ruszył dziwnie brwiami .
- Dobrze już czas się skończył . Proszę już powoli wychodzić - powiedziała pani doktor .
Spojrzałam na Hazze . Schyliłam się i dałam mu całusa w policzek i podziękowałam .
- Jeszcze raz dziękuje ... Dozobaczenia . - wyszłam .
* oczyma Hazzy *
Jaka ona jest piękna i słodka . Te jej oczy i włosy ... ah... są piękne . Bardzo spodobało mi się jak podziękowała mi za kwiaty .
- Ale to ja dziękuje - krzykłem za wychodzącą Emily .
Ona odwróciła się i uśmiechnęła się do mnie . Chłopaki też już zaczęli wychodzić . Nie chciałem żeby wychodzili a zwłaszcza Lou . No ale cóż ... jutro mnie odwiedzą .
* oczyma Victorii *
Jakie to było słodkie kiedy Harry podarował Eli te kwiaty . Witać że się w niej zakochał a ona w nim . Hym... coś chyba z tego będzie . Haha ... Kiedy wychodziłam ktoś złapał mnie za tyłu za biodra .
- No cześć .
Odwróciłam się i to był on . Tak , to on .
_________________________________________________________________________________
Siemka .
Jak wam się podoba Rozdział 1 ? Jak myślicie kto to jest ?
Pisać w komentarzach . Jutro prawdo podobnie doda Smerfetka . <3
Pa . :*:* <3
piątek, 23 marca 2012
Bohaterzy .
Victoria .
Ma 18 lat i jest wokalistką oraz tancerką . Lubi 1D .
Jara się Zayn'em . Jest najlepsza przyjaciółką Emily .
Ma 18 lat i jest wokalistką oraz tancerką . Lubi 1D .
Jara się Zayn'em . Jest najlepsza przyjaciółką Emily .
Emily .
Ma 18 lat i jest modelką i tancerką . Jara się w 1D .
Jest zakochana w Harrym . Najlepsza przyjaciółka Victorii .
Ma 18 lat i jest modelką i tancerką . Jara się w 1D .
Jest zakochana w Harrym . Najlepsza przyjaciółka Victorii .
Harry Styles .
Ma 18 lat i jest najmłodszym członkiem zespołu One Direction .
Czaruje swoimi lokami i swoim uśmiechem miliony dziewczyn . Najlepszy przyjaciel Louisa .
Ma 18 lat i jest najmłodszym członkiem zespołu One Direction .
Czaruje swoimi lokami i swoim uśmiechem miliony dziewczyn . Najlepszy przyjaciel Louisa .

Louis Tomlinson.
Ma 20 lat i jest najśmieszniejszym członkiem 1D.
Jego najlepszym przyjacielem jest Harry .

Zayn Malik.
Ma 19 lat . Czaruje dziewczyny swoim pięknym uśmiechem .
Kolejny członek 1D . Naill jest jego najlepszym przyjacielem .

Naill Horan .
Ma 19 lat . Jest członkiem One Direction .
Uwielbia jedzenie . Najlepszy przyjaciel Zayna .
Liam Payne .
Ma 19 lat . Członek grupy 1D.
Najspokojniejszy chłopak w 1D .
_________________________________________________________________________________
Ma 19 lat . Członek grupy 1D.
Najspokojniejszy chłopak w 1D .
_________________________________________________________________________________
Hej.
Mam na imie Paulina { Malinka } . Mam 13 lat ( 1998 ).
Wszysy jarają się 1D więc , postanowiłam z moją koleżanką założy tego bloga z opowiadaniami .
Hah , ale dużo tego opisu ... heh , :D:D
Jutro pojawi się 1 roździał . Już na niego czekam . Pozdrawiam . < 3
Jutro pojawi się 1 roździał . Już na niego czekam . Pozdrawiam . < 3
Subskrybuj:
Posty (Atom)